Maorysi - niezwykłe plemię z Nowej Zelandii

Zapraszamy do zapoznania się z artykułem "Maorysi - niezwykłe plemię z Nowej Zelandii"


Maorysi przez wiele lat byli pomijani i nieznani. Jednak ostatnio coraz więcej osób zaczęło się im przyglądać poprzez liczne filmy i książki, w których zostali opisani. Ich męskie, wyrzeźbione i wytatuowane ciała przyciągają spojrzenia i pytania. Ludowo ubrane, tańczące kobiety przyciągały wzrok mężczyzn. Kim są, skąd się wzięli i czy możemy się czegoś od nich nauczyć. Maorysi wywodzą się z Nowej Zelandii, a ich historia jest pełna legend i symboli. To w jaki sposób się znaleźli w Nowej Zelandii owiane jest tajemnicą tak samo jak to, kiedy się tam pojawili. Według wierzeń ludowych pierwsi Maorysi pojawili się u brzegów Nowej Zelandii między 925 a 1280 rokiem naszej ery. Przypłynęli oni z mitycznej krainy Hawaiiki. Według legendy przybyli na 7 ogromnych łodziach, co dało początek ich 7 plemionom. Według innych wierzeń bóg Maui łowiąc ryby złowił tak wielki okaz, że do jego wyciągnięcia potrzebował pomocy swoich czterech braci - tą ogromną rybą była wyspa Nowa Zelandia. Po wielu latach Maorysi zostali podbici przez Brytyjczyków i zaczęli przyjmować kulturę europejską, jednak ich wcześniejsza kultura nigdy tak naprawdę nie zniknęła. Maorysi zajmowali się głównie rybołówstwem, uprawą roślin i hodowlą zwierząt. Zasłynęli ze swojej wojowniczości i uzdolnień artystycznych m.in. tatuaży oraz cudownej wiary pełnej legend i wierzeń. Maorysi spotykali się w swojego rodzaju kościołach - placach, zwanych marae, gdzie odbywały się wszelkie rytuały. Wierzyli oni w wielu bogów, gdzie każdy z nich - według legend - zrobił dla nich coś innego i w innych celach należało się do niego zwracać. Przykładowo jednym ze wskazanych bogów był Tane, który ze swojego oddechu i gliny stworzył pierwszą kobietę. Ranga, bóg nieba, ze swoich łez stworzył morza, jeziora i oceany. Ranga jest także w historii powstania Ziemi i ludzi jej zamieszkujących. Kochał on bowiem Pape, matkę Ziemię. Był on z nią w bardzo mocnym uścisku, przez co nie było miejsca na nic więcej. Jak w końcu rozdzielono zakochanych, to umożliwiło to powstanie życia. Maorysi wierzą, że każdy przedmiot ma swoją energię - manę. Mana może przechodzić pomiędzy przedmiotami i organizmami, nie jest stała lecz swobodnie płynie. Jest ona tajemniczą energią, która przenika całą rzeczywistość. Przybywa i ubywa. Można ją zdobyć, ale także utracić. Zwykli ludzie nie mogli przez to naprzykład dotykać niektórych przedmiotów czy też przebywać w niektórych miejscach. Niekiedy zabranie czyjegoś przedmiotów, głównie jeżeli należał on do wojownika lub czarownika, oznaczało zabranie części jego many. Ściśle związany z tematem many jest także tapu, który oznacza świętość i prywatną strefę. Im ważniejszy przedmiot tym większe tapu. Naruszenie tapu mogło wiązać się z natychmiastową karą, czyli chorobą lub nawet śmiercią. Aby uchronić swoje domy Maorysi często nad drzwiami wejściowymi wypisywali właśnie słowo ,,tapu". Wielką rolę odgrywały i odgrywają nadal w kulturze maoryskiej tatuaże. Najciekawsze, że przy tatuowaniu nie używa się standardowych maszynek i igieł. Wykorzystuje się natomiast noże, dłuta wykonane z zębów rekina i ostrych kości. Nic więc dziwnego, że samo tatuowanie, to raczej bolesny proces. Niemniej jest on bardzo istotny dla człowieka. Oznacza on bowiem proces przejścia. Tatuaże wywołują szacunek wśród innych. Jest to splot duchowości oraz odwagi i sztuki. Każdy symbol ma znaczenie dla kultury. Przykładowo włócznia oznacza siłę, zęby mądrość, słońce przywództwo, a gekon ma za zadanie chronić. Tatuaże opowiadają historię, są śladami historii danego człowieka. Tatuuje się zarówno ciało jak i twarz. Co więcej - tatuaże na twarzy dodatkowo pokazują wysoki status swojego właściciela. Kultura Maorysów budzi fascynację na całym świecie. Ich kultura i sztuka przyciąga uwagę. Wiele z ich kultury przenikło do Europy i nadal fascynuje - tatuaże, taniec, wierzenia i wojownicze maski. W studiach tatuaży możemy znaleźć wzory stylizowane na te maoryskie. Szkoły tańca coraz częściej proponują naukę ich tańca. Można także stworzyć swoją własną wojowniczą maskę. Nawet skolonizowani nadal byli w stanie zaszczepić w innych kulturach coś swojego. Warto więc ich poznać dokładniej, przyjrzeć się ich wierzeniom i zaczerpnąć coś do siebie.