Zaproszenie szczęścia do naszego życia według praktyk hinduizmu.

Zaproszenie szczęścia do naszego życia według praktyk hinduizmu.

Zapraszamy do zapoznania się z artykułem "Zaproszenie szczęścia do naszego życia według praktyk hinduizmu." .


Osiągnięcie szczęścia dla wielu z nas jest celem życia. Każdy z nas pragnie czuć w sercu radość i spełnienie. Czasami jednak ta chęć poznania szczęścia troszkę nas gubi. Tak bardzo chcemy być szczęśliwi, nieustannie do tego dążymy, lecz łapiemy się na tym, że wciąż nie wiemy jak to nasze szczęście osiągnąć. Jesteśmy zmęczeni gonitwą, kupnem coraz to nowych rzeczy, które mogłyby poprawić nasz komfort, lecz wciąż nam czegoś brakuje. Znasz to uczucie? Jeśli tak, to ten artykuł jest dla Ciebie. Kiedy pragniemy zaprosić szczęście do naszego życia - z pomocą przychodzi nam hinduizm. Jest to najstarsza duchowa tradycja Ziemi. Nie skupia się na konkretnym proroku czy innej osobie. Pokazuje świętość każdego istnienia, pomaga odnaleźć siebie i swoje szczęście. W kilku prostych krokach pomaga nakierować nasze myśli i działania na właściwe tory. Wytycza kurs, dzięki któremu możemy odnaleźć wewnętrzną harmonię i upragnione szczęście. Kilka z tych kroków być może już znasz lub już praktykujesz, inne mogą Cię jednak zaskoczyć lub zdziwić. Otwórz jednak umysł i uwierz, że życie w zgodzie z poniżej opisanymi praktykami - jest niczym wspinaczka po niewidzialnej drabinie, która prowadzi nas do coraz większego szczęścia. Pierwszy krok - kochaj siebie. Każdy z nas potrzebuje i szuka w swoim życiu miłości. Każdy z nas chce również kochać i być kochanym. Jednak często zapominamy o pewnym rodzaju miłości, który jest niezbędny dla odzyskania pełni równowagi i harmonii. Jest to miłość do siebie samego. Według nauk hinduizmu jest to kwestią podstawową i niepodważalną. Nie kochając siebie tak naprawdę nie potrafimy kochać innych. Jednocześnie nie pozwalamy też, aby inni prawdziwie kochali nas. Dlaczego tak się dzieje? Powód jest prosty - skoro nie kochamy siebie, to tak jakbyśmy czuli, że nie zasługujemy na szczęście. Taka wewnętrzna blokada nie pozwala nam również otworzyć się na innych ludzi. Nie pozwala także być dla siebie kimś dobrym. Każdy z nas powinien zrozumieć i zaakceptować myśl, że jest jedyny w swoim rodzaju. Każdy z nas jest wyjątkowy. Nawet nasze wady nie powodują, że nie zasługujemy na swoją miłość. Złe oceny, zbyt duży tłuszczyk na udach czy nierówne zęby nie są powodem, aby siebie nie lubić. Ba! Kochajmy się za te wszystkie wady. Ideały, do których dążymy są czymś złudnym, nierealnym i nienaturalnym. Nie możemy, a nawet nie powinniśmy być perfekcyjni. Matka Natura wyjątkowo zadbała o różnorodność swojego stworzenia. Drugi krok - zacznij działać. W naszym życiu często pojawiają się chwile, kiedy wyobrażamy sobie coś, co przyniosłoby nam szczęście. Coś co chcielibyśmy zrobić, kim chcielibyśmy być, co zwiedzić i czego doświadczyć. W myślach wyobrażamy sobie wszystko na czym nam zależy. Problem jest jednak w tym, że najczęściej te marzenia pozostają jedynie w strefie myśli. Z jakiegoś względu boimy się ruszyć z miejsca i działać zgodnie z naszymi pragnieniami. Obawiamy się oceny innych, hamują nas względy finansowe czy zwykły strach przed niepowodzeniem. Powoduje to smutek, frustrację albo poczucie winy. Czujemy się po prostu źle. W końcu wiemy co chcemy, ale nie mamy tego, ponieważ nic nie robimy w tym kierunku. Co więc zrobić? Odpowiedź znów może wydać się Tobie bardzo prosta - należy działać. Żyjmy w zgodzie z naszymi marzeniami. Nie zastanawiajmy się za dużo, nie roztrząsajmy wszystkich za i przeciw. Zwyczajnie spróbujmy zrealizować choć jeden plan na początek. Jeżeli Ci się nie uda lub nie spodoba to co osiągniesz to po prostu to zmienisz. Najważniejsze jednak że spróbujesz a nie będziesz tylko marzyć. Trzeci krok - odrzuć zazdrość. Niech pierwszy rzuci kamieniem ten, kto nigdy nie zazdrościł czegoś innym. Niestety taka jest natura ludzka. Podglądamy znajomych, sąsiadów czy gwiazdy. Pomagają nam w tym wszystkie media, zwłaszcza te społecznościowe. Chcemy mieć taki telefon jak inni, takie buty jak nasz idol, a tak w ogóle to trawa lepiej też rośnie w ogródku sąsiada niż w naszym. Od rana do nocy jesteśmy wręcz ,,przeładowani" informacjami na temat życia innych osób. Widzimy piękne ciała, mieszkania, zagraniczne wycieczki - pragniemy tego dla siebie. Taka zazdrość nie powoduje jednak niczego dobrego. Zbliża jedynie do ciągłego poczucia goryczy. Każdy z nas ma swoje życie, własne możliwości oraz ograniczenia. Jeżeli czegoś pragniesz, to spróbuj do tego dotrzeć, ale nie zazdrość innym, że to mają. Nie porównuj się z innymi. Może nie masz idealnego mieszkania czy figury, lecz możesz posiadać coś, czego nie mają też inni. Dostrzeż dobro, które gości w Twoim życiu. Żyj swoim życiem i doceniaj to co masz, a zmieniaj tylko to, co możesz zmienić. Czwarty krok - zapomnij o urazie. Doskonale wiemy, że życie nie jest niestety usłane różami. Prawdopodobnie każdy z nas doznał kiedyś jakiejś przykrości i schował w twoim sercu urazę. Mogliśmy zostać oszukani, okłamani lub zranieni. Może przyjaciółka rozgadała Twoje sekrety, partner Cię porzucił lub ktoś w sklepie - wyłącznie dla zysku - Ciebie oszukał. Te wszystkie zniewagi zostają głęboko w nas i blokują dalsze działania. Ból zmienia się we frustrację, a ta natomiast w gniewne myśli. I właśnie gniew zostaje z nami na długo, niekiedy na wiele lat lub na całe życie. Kiedy jednak pragniemy odnaleźć w naszym życiu spokój i szczęście - powinniśmy coś z tym zrobić. Zapomnijmy o tych wszystkich urazach. Pozwólmy sobie żyć dalej - niezależnie od tego, co się zadziało w naszym życiu. W końcu to, co było już minęło i nie mamy możliwości zmiany naszej przeszłości. Nie szukajmy więc zemsty, nie rozpamiętujmy przykrości, których doznaliśmy. Pamiętajmy, że karma sprawiedliwości działa i to ona wymierzy karę. Ty możesz dalej żyć i cieszyć się każdym dniem, który jest Tobie dany. Piąty krok - nie kradnij. Siódme przykazanie Boże brzmi: ,,nie kradnij". To również piąty krok na drodze do szczęścia według nauk hinduizmu. Kradzież jest nielegalna, a wszystko co nielegalne - niesie ze sobą konsekwencje. Dobre czyny będą nam wynagradzane, a złe będą karane. I nie chodzi tu o wymiar sprawiedliwości. Chodzi o płynąca w świecie energię i karmę, którą tworzymy. Nie bierzmy niczego, co należy do kogoś innego. Szanujmy cudze dobra i nie próbujmy ich przejąć. Brak szacunku wobec cudzej własności spowoduje, że przyciągniesz do swojego życia negatywną energię. Może się również tak zdarzyć, że odbierzesz komuś coś mało istotnego, a później sam zostaniesz pozbawiony w zamian czegoś cennego. I pamiętajmy, że nie chodzi tu tylko o przedmioty. Nie kradnijmy cudzych myśli, pomysłów, marzeń czy uczuć. Pomyślmy tutaj też o sobie - czy chcielibyśmy, aby ktoś i nam coś ukradł? Szósty krok - miłuj innych. W hinduizmie bardzo ważna jest kwestia szeroko pojętej miłości. Nie myślimy tu jedynie o romantycznym obrazie trzymającej się za ręce pary, ponieważ ta kwestia dotyczy również roślin jak i zwierząt. Szanujmy małych zielonych przyjaciół, którzy w zamian podarują nam czyste powietrze, owoce i cień podczas słonecznych dni. Pielęgnujmy nasze rośliny i dbajmy o te żyjące dziko. Zadbaj o kwiecistą rabatkę, zasadź drzewo i pójdź na spacer, podczas którego pozbierasz śmieci w lesie. Nie niszcz kwiatów w górach i nadmorskich wydmach. Kochaj i dbaj również o naszych mniejszych braci. Możesz im pomóc - zostawić miskę z wodą dla bezpańskich kotów, zrobić karmnik na zimę dla ptaków. Jak masz więcej czasu lub możliwości, to możesz także pomóc w schronisku dla zwierząt. Kochaj także innych ludzi - zarówno bliskich jak i tych nieznajomych. Staraj się im pomagać , wysłuchaj i zauważ. Dostrzegaj w ludziach piękno i wartość. Kochaj także siebie i bądź dla siebie dobry. Siódmy krok - pokaż wdzięczność światu. Każdy dzień jest darem dla Ciebie. Pokaż więc, że ten dar Ci się podoba. Doceń jego piękno i wartość. Podziękuj za niego całym sercem. Okaż swoją wdzięczność za to, że masz możliwość dalej żyć. Wciąż możesz odkrywać, poznawać, smakować i doświadczać. Dziś było Tobie dane, aby istnieć. Spróbuj odkryć - każdego dnia - przynajmniej trzy rzeczy, za które możesz podziękować. Nie musi być to coś wielkiego. Może możesz podziękować za chwilę z piękną książką albo cudowną kawę. Może za dobrych sąsiadów, którzy pomogli Ci pozbierać zakupy z ziemi, a może za niespodziewany telefon cioci, której dawno nie słyszałeś. To właśnie w tych małych rzeczach jest szczęście. Naucz się je dostrzegać. Wprowadź nowe zasady do swojego życia, aby mogło w nim zagościć szczęście.