Niedoceniony polski kamień - krzemień pasiasty

Zapraszamy do zapoznania się z artykułem "Niedoceniony polski kamień - krzemień pasiasty"

Istnieje w Polsce kamień, który jest tylko nasz - ojczysty. Nie można go wydobyć nigdzie indziej na świecie. Często nazywa się go kamieniem naszego rodu, polskim diamentem lub po prostu polskim kamieniem. Nie do końca wiadomo jak przybył on do nas, być może powstał on w osadach dna morskiego i został przyniesiony przez lądolód. Jednak jest to tylko jedna z teorii. Magicznie znalazł się u nas i tu już został. Miejsce jego występowania jest równie ciekawe. Występuje on w Jurze Krakowsko - Częstochowskiej. Dokładniej w Górach Świętokrzyskich. To właśnie tam pochowani zostali pierwsi władcy ziem polskich. Tak więc kamień ten bardzo łączy się z naszą historią. Krzemień wydobywany był już bardzo dawno temu, ponieważ istnieją zapiski mówiące o tym, że znaliśmy go już w epoce brązu. Tworzono z niego różnego rodzaju rzeczy użytkowe i obrzędowe. Swoją drogą ciekawie musiało być w tamtych czasach, gdy ludzie mogli sobie pozwolić na naczynia i narzędzia z kamieni szlachetnych, za które obecnie musimy zapłacić niemałą kwotę. To były jednak inne czasy :) Wracając zaś do krzemienia pasiastego... Tworzono z niego pojemniczki, miseczki czy różnego rodzaju ostrza do małych siekierek, a przedmioty te często chowano do grobu razem z ciałem zmarłej osoby. Kamień ten bowiem według pradawnych wierzeń chronił ludzi, zarówno podczas życia jak i po śmierci. Chronił przed chorobami, złym samopoczuciem i negatywną energią. Miał odbijać także złą magię. Poszukując jednak wciąż nowych rozwiązań rezygnowano z krzemienia, a ludzie woleli używać rzeczy metalowych czy też utworzonych z granitu. Krzemień pasiasty popadł więc na wiele lat w zapomnienie i spokojnie czekał w Górach Świętokrzyskich na swój czas. I czas ten oczywiście przyszedł, bo prędzej czy później urok polskiego kamienia musiał zostać doceniony. W 1922 roku Jan Samsonowicz odnalazł go i zakochał się w jego urodzie. Musiało jednak minąć prawie 50 lat, aby i reszta Polski, a za nią świat również się w nim zakochał. W 1972 roku ten niezwykły kamień został wykorzystany w biżuterii przez Cezarego Łutowicza. Nic dziwnego, że został wykorzystany właśnie w jubilerstwie. Jest on rzadki i twardy, a przy tym niesamowicie piękny i interesujący. Jednak krzemień pasiasty to nie tylko ozdoba, choć niewątpliwie trzeba to powtórzyć - pięknie zdobi. Ma on wiele magicznych właściwości, o których wiedzieli nasi przodkowie. Chroni on przed chorobami, pomaga wyzdrowieć i pozbyć się bólu. Dodatkowo może nas ochronić przed złymi energiami innych osób, zawistnym spojrzeniem, złą magią i zaklęciami. Dobrze jest więc mieć go zawsze przy sobie, bo nigdy nie wiemy czy przypadkiem ktoś nie chce nam zaszkodzić. W dzisiejszym świecie nietrudno niestety o zazdrość ze strony innych. Krzemień pasiasty potrafi poradzić sobie z takimi energiami. Wspomaga on również nasz organizm, gdy walczymy z wieloma bolesnymi schorzeniami. Można go wykorzystywać pomocniczo przy bolesnych migrenach. Najlepiej jest wtedy położyć się i kilkakrotnie przejechać krzemieniem po czole i skroniach - szczególnie w miejscach, gdzie odczuwamy największy ból. Następnie można zostawić kamień na czole i chwilę tak poleżeć uspokajając oddech. Krzemień ulży nam w cierpieniu i ,,wyciągnie" ból. Przy problemach z nerkami należy położyć się na brzuchu i po jednym kamieniu położyć na plecach w miejscu naszych nerek. Żeby krzemienie nie spadły można je dodatkowo przykleić - dobrze sprawdzają się tu papierowe taśmy, takie jak do opatrunków, ponieważ jej zrywanie nie będzie boleć a i nie uszkodzimy kamienia. Jeżeli jednak boisz się i nie chcesz, aby na kamieniu i ciele został klej, to możesz je zabezpieczyć bandażem lub po prostu położyć i się nie ruszać. Krzemień pomaga także przy zmianach hormonalnych, a więc w okresie dojrzewania, ciąży, przy menopauzie czy andropauzie. Można wtedy trzymać ten kamień w ręku przez około 20 minut lub przesuwać nim po ciele (zwłaszcza miejsca narządów rozrodczych), aby uspokoić hormony. Jeżeli zaś masz problem ze snem, to połóż go pod poduszką przed pójściem spać, a ułatwi on zaśnięcie i przespanie całej nocy. Po każdym użyciu krzemienia pasiastego należy oczyścić go ze złej energii, którą on przesiąkł. Kamień ten działa szybko przez co równie prędko napełnia się energią. Oczyszczanie nie jest jednak zbyt trudne. Wystarczy wypłukać go pod bieżącą wodą, najlepiej chłodną. Wystarczy trzymać go tak pod kranem dwie czy trzy minuty. Ładować go zaś należy nie energią słoneczną, a w świetle księżyca. Jak to zrobić? Wystarczy ułożyć go chociażby na parapecie w miejscu, gdzie nocą pada światło księżyca i zostawić tak na całą noc. Mało kto wie, że nasza polska ziemia ma w sobie takie skarby. Szukamy różnych kamieni na całym świecie, a zapominamy o tym, co jest najbliżej nas. Krzemień pasiasty ma bardzo pozytywne wibracje i pomaga każdemu, kto go zaprosi do życia. Przy tym doceniany jest na całym świecie ze względu na wygląd. Warto więc zaopatrzyć się właśnie w taki kamyk. A jeżeli nie wiesz gdzie pojechać, to wybierz się w Góry Świętokrzyskie i kup go u samego podnóża gór. Przy okazji spojrzysz na piękne widoki i poznasz rodzinne strony, w których zrodził się Twój kamień.