Kule Mocy, czyli Moqui

Zapraszamy do zapoznania się z artykułem "Kule Mocy, czyli Moqui" .


Istnieją na świecie kamienie Moqui, które potocznie nazywa się również Kulami Mocy. I nie są to wysokoproteinowe kule-ciasta, których reklamy pojawiają się w telewizji i Internecie, tylko kamienie o wyjątkowych, magicznych właściwościach. Pochodzą one od Indian zamieszkujących Amerykę Południową. Składają się z piaskowca oraz z substancji, które są spotykane częściej w kosmosie niż na naszej Ziemi. Kiedyś były skrzętnie skrywaną przez szamanów tajemnicą, a dziś każdy - kto tylko będzie chciał -może skorzystać z ich mocy. Moqui występują w parach - jedne są żeńskie, a drugie męskie. Wyglądają trochę jak popsuty kasztan lub kulka z błota. Żeńska kula jest bardziej okrągła, męska natomiast przypomina trochę ucho. Według wierzeń powinno się zawsze stosować je w parze, nie powinno się ich rozdzielać ani łączyć kul tego samego rodzaju. Muszą one stworzyć parę na całe życie niczym ludzie. I to jest kolejne wierzenie. Kule te są prawie ludźmi i mają uczucia. Ich nazwa z indiańskiego oznacza wiernego brata lub kochającego zmarłego. Indianie twierdzili, że żyją w tych kamienie duchy ich przodków. Ważne jest, aby dobrze dbać o te kamienie. Inaczej nie będą chciały się "dzielić" swoją magią. Nie będzie to jednak standardowe dbanie jak o inne kamienie. Oczywiście należy utrzymywać je w czystości, ale nie to jest najważniejsze. Trzeba je po prostu kochać! Tak, być może jest to dziwne, ale kamienie te potrzebują naszej miłości. Należy przechowywać je w jasnym miejscu z dostępem do powietrza. Jeżeli wrzucimy je gdzieś do ciemnego kąta, to będą smucić się i cierpieć. Należy traktować je jak człowieka. Można do nich mówić, dotykać je i przytulać. Być może ich wygląd zewnętrzny nie przekonuje do tego, ale przecież liczy się wnętrze! A jak mowa o wnętrzu, to Moqui ma je bardzo piękne. Mają one niezwykle wysoką wibrację energetyczną. Ich siłę można porównać z siłą meteorytów. W końcu w tych Kulach Mocy są składniki pochodzące właśnie z kosmosu. Pomagają one zrelaksować się i uspokoić myśli. Ułatwiają wejście w fazę medytacji. Wystarczy trzymać je w pomieszczeniu, w którym przebywamy lub wziąć je do ręki. Przynoszą ład i harmonię, a także potrafią usunąć blokady energetyczne w naszym ciele. Sprawiają, że jesteśmy bardziej otwarci i pozytywnie nastawieni do otaczającego nas świata i ludzi. Wspierają także rozwój duchowy i kreatywność. Kamienie mocy otaczają też ochroną swojego właściciela. Zapobiegają przedostaniu się do niego złych energii. Jest to także talizman przyciągający szczęście. Całkiem sporo jak na dwie małe i niepozorne kule, prawda? Jednak to nadal nie wszystko. Stosuje się je także do zamykania i otwierania czakr. Można poprzez nie gromadzić i przekazywać energię. Uziemiają i zapewniają ochronę energetyczną. Pomagają poznać siebie oraz wyznaczyć swój cel. Wspomagają proces usamodzielnienia oraz stanie się osobą całkowicie niezależną. Pomagają cieszyć się życiem i w pełni z niego korzystać. Można je stosować także wspomagająco w dbaniu o swoje zdrowie. Najwięcej leczniczej energii wydają w nocy. Działają antypromieniotwórczo, wpływają na kości, stawy oraz układ nerwowy. Działają przeciwbólowo oraz leczniczo - głównie na organy, które są w naszym ciele podwojone (uszy, oczy, ręce, nerki itp.). Wystarczy przyłożyć je do miejsca, które powinno być przez nie leczone. Na koniec jeszcze jedna właściwość tych pięknych kul - pomagają nam w sprawach dotyczących miłości. U osób samotnych ułatwiają znalezienie miłości i szczęścia. Są jak magnes przyciągający odpowiedniego partnera. W przypadku osób będących już w związku umacnia związki, wspiera, otwiera partnerów na miłość i zaufanie. Pamiętacie, że kamienie te zawsze należy trzymać w parze? Otóż jest wyjątek. Można mieć jeden, a drugi dać partnerowi. Wówczas kule będą wspierać związek i potęgować w nich miłość. Szamani wierzyli, że kamienie tak noszone sprawiają, że związek będzie na całe życie. Uważali także, że kule te są w stanie uratować każdy związek i rozbudzić ponownie miłość pomiędzy partnerami. Tylko pamiętajmy, aby okazywać też uczucie kulom, żeby miały siłę działać :)