Gonitwa myśli - jak ją powstrzymać? Fundamentalna technika medytacyjna.

Zapraszamy do zapoznania się z artykułem "Gonitwa myśli - jak ją powstrzymać? Fundamentalna technika medytacyjna." .


Każdy z nas mógł doświadczyć stanu, w którym ciało jest napięte jak struna, a myśli nieustannie za czymś gonią, nie dając nam chwili wytchnienia. Może to być spowodowane tym, że znaleźliśmy się w stresującej sytuacji, coś się wydarzyło lub czymś się martwimy. Może być również tak, że nic złego się nie dzieje, a my wciąż czymś się martwimy i spodziewamy się nieprzyjemnych wydarzeń. Gonitwy myśli najczęściej doświadczamy wieczorami, kiedy już bardzo chcielibyśmy się wyciszyć i zasnąć, ale nasze myśli płatają nam figla i podsuwają coraz to nowe obrazy czy dźwięki. Mamy wrażenie, że jesteśmy w kinie na filmie, którego wcale nie chcielibyśmy już oglądać. W tym momencie chciałoby się wcisnąć przycisk "stop" lub lepiej "off", czyli wyłącz. Czy Ty również doświadczasz takich odczuć? Jeżeli Twoja odpowiedź jest twierdząca, to poniższy artykuł jest dla Ciebie. Dziś powiemy sobie kilka słów na temat prostych metod medytacyjnych, które pozwolą nam zapanować nad myślami, które tak natarczywie krążą po naszej głowie. Czy medytacja jest trudna? Dla osób, które zaczęły już medytować odpowiedź będzie oczywista - tak. Dla innych, czyli tych wszystkich, którzy medytację widzieli tylko w telewizji i gazetach wydaje się, że nie. Przecież co może być trudnego w siedzeniu po turecku, z zamkniętymi oczami, wymawiając w kółko ,,om", ,,um" i inne takie? :) Ciekawe jest to, że trudne może się tu okazać wszystko - począwszy od samego siedzenia, poprzez znalezienia spokojnej chwili, aż po prawdziwe skupienie myśli. Spróbuj przez chwilę, ale dosłownie chwilę, w tym momencie uspokoić umysł i skupić się tylko na swoim wewnętrznym ,,Ja". W spokoju i ciszy, bez rozproszenia. Możesz teraz się zastanawiać czym jest wewnętrzne Ja - czy ono mówi czy milczy, czy może jakoś wygląda... Podczas medytacji nie zastanawiaj się nad niczym, lecz postaraj się maksymalnie wyciszyć. Zapisz sobie na kartce ile chwil udało się Tobie tak naprawdę spokojnie posiedzieć. Być może rzeczywiście jesteś w stanie to zrobić, jednak u większości osób, już po chwili, mózg zacznie się rozpraszać. Wbiegające dzieci, mąż pytający ,,gdzie w tym domu są kubki?", przypomnienie sobie o konieczności zrobienia zakupów, myślenie o pracy, o tym co jest jeszcze do zrobienia, co było w przeszłości, zrobienie listy zakupów na następny miesiąc... no tak, zwykle nie potrafimy skupić się na chwilę, a co dopiero medytować. Medytacja to trening umysłu. Trening ten można porównać do ćwiczeń fizycznych, na przykład do biegania. Chcąc nagle wstać z kanapy sprzed telewizora i zaczynając swoją przygodę z bieganiem, zwykle nie przebiegniemy od razu całego maratonu. Często nawet nie dobiegniemy do drzwi wyjściowych, bo stracimy wenę ;) Jedynie ciągłe ćwiczenia, dążenie do celu i wytrwałość pozwala wyćwiczyć ciało. Celem medytacji jest ćwiczenie umysłu, czyli poszerzenie świadomości i zwiększenienaszej umiejętności postrzegania świata. I tak samo jak przy bieganiu, tak i w tej sytuacji jedynie powolne ćwiczenia pozwolą coraz bardziej poszerzać nasze umiejętności. Medytacja pozwala znaleźć samoświadomość, skontaktować się ze swoją wewnętrzną intuicją czy nawet połączyć się w jedności ze wszechświatem. Zaczynamy być świadomi siebie, swoich mocnych i słabych stron, poznajemy siebie i swój charakter. Uczymy się świata i swojego miejsca w nim. Stajemy się empatyczni i życzliwi do innych oraz do siebie samych. Akceptujemy siebie i świat. Medytacja pozwala nam wcisnąć przycisk ,,stop", kiedy naprawdę pragniemy się już wyciszyć. Medytacja to piękna podróż, którą może przejść dosłownie każdy. Wszystko co trzeba zrobić, to po prostu zacząć. Jednak tu pojawia się dość istotne pytanie - jak? Jak zacząć, co zrobić na samym początku, gdzie ta podróż się zaczyna? Najciekawsze, że w medytacji nie ma znaczenia prawie nic. Co to znaczy? Nie liczy się tu kolor skóry, płeć, wiek czy ilość pieniędzy. Wystarczy chęć i gotowość do zmian. Jednak nie można zapomnieć, że medytacja nie jest i nie będzie łatwą ścieżką. Szczególnie trudny jest początek - tak jak w większości ,,początków" - może się wydawać skomplikowany, możemy błądzić jak dzieci we mgle, może się okazać, że skupienie nie jest takie proste, możemy się potykać. Mamy prawo błądzić i się potykać. Jak jednak uda się to przezwyciężyć, to będzie już znacznie łatwiej. W końcu jest dokładnie tak, jak z bieganiem - w końcu uda Ci się przebiec maraton. Pamiętaj tylko, że medytacja jest czynnością bardzo indywidualną. Nie porównuj się do innych, nie rób nic na wyścigi i nie narzucaj sobie tempa. Najprostszym, ale oczywiście nie najłatwiejszym sposobem, aby zacząć medytację jest skupienie się na swoim własnym oddechu. Znajdź wolną chwilę i ciche miejsce. Zadbaj, aby wokół było czysto i przewietrz tę przestrzeń. Wyłącz wszelkie ,,rozpraszacze", czyli telewizor, telefon czy komputer. Postaraj się zadbać o to, aby nikt Ci nie przeszkadzał. To chwila tylko dla Ciebie. Połóż się lub usiądź wygodnie. Uspokój umysł. Następnie skup się na tym, co zwykle pomijasz. Skup uwagę na brzuchu lub klatce piersiowej, które powoli się poruszają. Obserwuj jak idą do góry i na dół. Możesz położyć rękę na ciele i dodatkowo czuć jego unoszenie. Skup się na ustach i nosie. Poczuj jak powietrze jest wdychane i wydychane. Zwracaj uwagę na tempo oddychania, głębokość oddechu i jego długość. Zauważ jaka jest temperatura i wilgotność powietrza, jak się zmienia przy wdechu i wydechu. Stosując tę metodę medytacji pamiętaj, żeby nie zaczynać od zbyt dużych celów. Zacznij od kilku minut, ale rób to systematycznie. Na samym początku medytuj na siedząco, żeby przypadkiem nie usnąć. Dbaj o prawidłową postawę ciała, nie garb się. Staraj się skupiać tylko na oddechu, jeżeli poczujesz, że Twoje myśli odbiegają od oddechu, to postaraj się do niego wrócić. Zauważaj zmiany. Poczuj jak Twoja świadomość się poszerza. Zacznij od samych podstaw, aby coraz dłużej móc skupić swoje myśli jedynie na samym sobie. Kiedy będziesz już potrafił w ten sposób medytować przez kilkanaście czy kilkadziesiąt minut, to zauważysz różnicę w Twoim sposobie myślenia. Zyskasz umiejętność wciśnięcia ,,stopu" wtedy, kiedy będziesz tego potrzebować. Podstawy dadzą Tobie również grunt do tego, aby zagłębić się w tajniki medytacyjne i swoje wewnętrzne Ja.