Najlepsi doradcy ezoteryczni na wyciągnięcie ręki!

Dwie drogi

Dwóch mężczyzn stało pod ogromnym drzewem, patrzyli do góry bo tam na samym czubku był piękny owoc. Drzewo było było bardzo wysokie, kolczaste i nie zachęcało do wspinaczki. Jeden mężczyzna popatrzył, ocenił sytuację i pomyślał: podróżuję, bywam w różnych miejscach, na pewno za jakiś czas trafi się okazja, że zobaczę ten owoc w jakimś kraju i stać mnie aby go sobie zwyczajnie kupić!

Natomiast drugi wcale się nie zniechęcił wysokością i przeszkodami i zaczął obmyślać jak dostać się na sam szczyt i po niego sięgnąć. Zbudował rusztowanie, obmyślił strategię i zaczął piąć się ku górze! Pierwszy stał z boku, drwiąco się uśmiechał; miał swój punkt widzenia na tak nierozsądne podejście. Nie mógł pojąć jak coś, co można zwyczajnie zamienić na inne i najważniejsze- móc bez tego żyć warte jest tylu poświęceń. Widział jak kolce kaleczą mu ciało, niszczą ubranie i tym bardziej miał niesmak i brak szacunku do kolegi. Myślał - na pewno dojdzie do wniosku po drodze, że postąpił głupio, że wcale to nie takie ważne; pokaleczy się, straci czas i pieniądze oraz wróci z niczym! Siebie w duchu chwalił za rozsądek i trzeźwość myślenia. Kolega jednak wcale się nie cofał ani zniechęcał; zadrapania dodawały mu odwagi i nie oglądając się w dól wspinał się ku szczytowi! Po jakimś czasie dotarł do celu, zerwał owoc i uradowany wracał na dół! Pokazał koledze jaki owoc jest piękny, powiedział jaką ma satysfakcję, że jednak tego dokonał i usiadłszy zaczął się nim delektować! Mężczyzna wzruszył bez entuzjazmu ramionami, nie rozumiał jego samozadowolenia i tym bardziej satysfakcji. Jak można jeść coś bez sprawdzenia? Na pewno mu zaszkodzi i tylko poniesie dodatkowe koszty na leczenie - pomyslał. Kolejny raz pochwalił siebie za rozsądek i wiedział, że on nigdy by tak nie postąpił! Tyle niebezpieczeństw czyha wokół a on taki nieodpowiedzialny! Jednak żdanych "sensacji" u kolegi nie było; był zadowolony, uśmiechnięty i powiedział, że smaku tego owocu nie da się z niczym porównać! W tych dwóch postaciach możemy zobaczyć podejście do życia i kierunek obrania życiowej drogi! Można cały czas stać z boku, być na bezpiecznej pozycji, krytykować innych, mieć rady oraz recepty na czyjeś niepowodzenia. Cieszyć się z tego co się ma, nie stawiać żadnej życiowej poprzeczki i mieć pewność, że nasze postępowanie i tok myślenia jest słuszny! Można jednak sięgać po szczyty, obmyślać strategię ich zdobywania, podnosić życiową poprzeczkę i nie zrażać się niepowodzeniami oraz przeszkodami. Mieć satysfakcję, że czegoś się dokonało, coś osiągnęło; pomnożyć przysłowiowe talenty, a nie zwyczajnie bezpiecznie je zakopać. Ktoś woli stać w miejscu, a kto inny jest przekonany, że można zrobić krok do przodu, stawić czoła przeciwnościom, nie ugiąć się przed wiatrami i przysłowiowym "piaskiem w oczy". Mieć przed oczami wyznaczony cel i przekonanie, że od nas samych zależy osiągnięcie tego celu. Nie bać się spojrzeń tych co mają inne zdanie i światopogląd i najważniejsze nie stać w miejscu, bo czas na nikogo z nas, niestety, nie będzie czekał!