Lekarstwa na jesienne przeziębienia - prosto z natury

Zapraszamy do zapoznania się z artykułem "Lekarstwa na jesienne przeziębienia - prosto z natury" .


Nadeszła jesień. Jakie pojawia się pierwsze skojarzenie z tą porą roku? Piękne kolory liści, zbieranie grzybów czy może wiatr, deszcz, brak słońca, a także ciągłe przeziębienia i zwolnienia lekarskie. Kogo jeszcze nie dopadła choroba, ten może być szczęśliwy, a pozostali... No cóż, zapewne zrzucają całą winę na jesień i przyzwyczajają się do tego. Jednak jest dobra nowina, można wykorzystać leki i podnieść odporność, a w razie różnego rodzaju chorób i bóli - pomóc sobie. Co więcej, możemy sięgnąć po lekarstwa, które są całkowicie naturalne i to Matka Ziemia udostępnia nam tą apteczkę. Skąd jednak wiedzieć co i jak może nam pomóc? Tu przychodzi nasz rodzima wiedza ludowa oraz doświadczenie rdzennych mieszkańców Ameryki. Amerykańscy szamani już od małego byli uczeni jak naturalnie wspomóc organizm ludzi w walce o zdrowie. Do dziś wspomagają regenerację ciężko chorych osób. Tak samo ludowa wiedza zawsze była przekazywana z pokolenia na pokolenie, aby w końcu być udostępnioną szerszej grupie ludzi. Część zastosowań ziół i roślin zapewne będziesz już znać, ale jest szansa, że odkryjesz coś nowego. Co ważne, w dzisiejszych czasach swobodnie możemy korzystać z natury, ponieważ rośliny, zioła czy inne produkty są łatwiej dostępne niż wiele lat temu. Aloes - chyba nie trzeba go nikomu za bardzo przedstawiać. Aloes jest jednym z najbardziej znanych naturalnych lekarstw. Można z niego robić nalewki, soki, napary, a nawet wydłubać jego miąższ i stosować na skórę. Może być stosowany przy oparzeniach, na rany i ukąszenia owadów. Świetnie nawilża także skórę (można np. miąższem posmarować czerwony nos od ciągłego wydmuchiwania go w chusteczkę). Pyłek pszczeli - ten naturalny specyfik od pracowitych pszczółek pomaga wzmocnić odporność organizmu. Ma niezwykłe właściwości - przeciwzapalne, przeciwgrzybiczne, przeciwbakteryjne, antyoksydacyjne i przeciwnowotworowe. Można go jeść, pić, robić z niego balsamy czy kremy. Działa od środka i na zewnątrz. Działa również detoksykacyjnie i ochronnie na wątrobę. Wzmacnia odporność. Działa antyalergicznie. Reguluje metabolizm. Wspomaga płodność. Rumianek - tak, mamy i babcie miały rację - jest to bardzo prozdrowotne zioło. Działa przeciwzapalnie, można zrobić z niego napar i polewać na przykład podrażnioną skórę. Świetnie sprawdza się przy zaczerwienieniach czy nawet swędzącej skórze głowy. Poza tym często stosowany jest jako herbata, która pomaga przy nudnościach i biegunce. Lucerna - jej liście można jeść surowe lub ugotowane. Coraz częściej lucernę widuje się w postaci kiełków, które można dodać do sałatek i kanapek. Lucerna działa moczopędnie, wobec czego pomaga przy chorobach pęcherza. Jest to także bogate źródło witamin, głównie witaminy C, przez co pomaga w walce z infekcjami oraz wzmacnia odporność organizmu. Działa również wspomagająco przy chorobach reumatycznych oraz poprawia jakość snu. Eukaliptus - w jego liściach i korzeniach znajduje się bardzo dużo garbników, które działają przeciwwirusowo, przeciwzapalnie, bakteriobójczo oraz przeciwbólowo. Najczęściej wykorzystywany jest w formie olejku. Stosuje się go do inhalacji górnych dróg oddechowych, w formie tabletek lub cukierków na bóle gardła i przy przeziębieniach. Łagodzi podrażnienie i udrażnia nos. Ma również działanie uspokajające i kojące. Koper włoski - tę bulwiastą roślinę najczęściej wykorzystuje się w kuchni jako dodatek do potraw oraz w formie naparów i herbat. Wspomaga trawienie oraz łagodzi biegunki. Pomaga przy uczuciu pełności i gazach. Dodatkowo łagodzi ból gardła i kaszel, a także łagodzi przeziębienia. Okłady z tej rośliny uspokajają i relaksują. Łagodzi także bóle głowy. Korzeń imbiru - ostatnimi laty na nowo przeżywa bardzo dużą popularność, szczególnie w okresie chorób i przeziębień. Działa przeciwzapalnie - dodanie go do herbaty lub wody łagodzi ból gardła oraz pomaga szybciej uporać się z przeziębieniem. Działa wzmacniająco, buduje naturalną odporność organizmu. Wspomaga również krążenie oraz układ trawienny. Żeń-szeń - najbardziej ceniony jest jego korzeń, ponieważ zawiera najwięcej cudownych substancji. Pomaga on podnieść odporność, ale to zdecydowanie nie koniec jego możliwości. Walczy ze zmęczeniem, dodaje energii i sił witalnych. Pobudza libido. Nazywany jest często korzeniem młodości. Poprawia stan płuc i wątroby. Obniża poziom cukru we krwi oraz cholesterolu. Działa przeciwzakrzepowo. Wspomaga serce. Jest także naturalnym lekiem na potencję. Kora osiki - zawiera olejki eteryczne, garbniki, kwasy organiczne. Napar z kory osiki działa napotnie, moczopędnie i przeciwbólowo. Leczy stany zapalne, zwalcza gorączkę i łagodzi kaszel. Można ją stosować przy problemach z żołądkiem, a więc przy biegunkach i zaparciach. Obniża poziom cukru we krwi, wspomaga przy chorobach stawów. Jej działanie jest bardzo zbliżone do działania aspiryny. Pieprz cayenne - ta ostra przyprawa powstająca z niezwykle ostrych papryczek ma właściwości nie tylko smakowe. Ma działanie przeciwzapalne przez co łagodzi między innymi objawy zapalenia stawów. Łagodzi ból głowy. Hamuje rozrost i podział komórek rakowych. Wzmacnia odporność organizmu. Chroni przed zawałem i udarem. Pomaga zapobiegać zatruciom pokarmowym. Poza tym dodawanie tej przyprawy pomaga usunąć kilka nadprogramowych kilogramów. Jesienna aura nas nie rozpieszcza, a chorowanie nigdy nie należało do przyjemności. Natura daje nam jednak naturalne preparaty, które swobodnie możemy zdobywać i wykorzystywać. Zaopatruje nas we wszystko, co potrzebne, aby utrzymać dobre zdrowie - jest niczym naturalna apteczka. Dlaczego więc nie skorzystać i nie zadbać o swoją odporność? Jesień nie musi przecież być ,,przekichana" ;)