Pełen wsparcia dialog wewnętrzny, czyli kreowanie rzeczywistości poprzez słowa.
Zapraszamy do zapoznania się z artykułem "Pełen wsparcia dialog wewnętrzny, czyli kreowanie rzeczywistości poprzez słowa." .
Czy tego pragniemy, czy też nie, to niemalże nieustannie rozmawiamy ze sobą samym. Robimy to w myślach i dzieje się to w pełni automatycznie. Nasze myśli kłębią się, błądzą i krążą, a my często nawet ich nie zauważamy. W tym chaosie przetwarzamy nawet 50-70 tysięcy różnych myśli. Przy czym - uwaga - większość z nich jest niestety negatywna. Bądźmy ze sobą szczerzy. O czym najczęściej myślimy? O domowych obowiązkach, o tym na co nie mamy czasu, o tym co strasznego nas czeka lub co złego się zdarzyło. Myśląc tak niestety najczęściej przyciągamy negatywne sytuacje. Zwłaszcza w obecnym czasie jest to temat o tyle trudny, co również ważny. Słowa mają wielką moc. To one, w głównej mierze, tworzą naszą rzeczywistość. Wpływają na nasz nastrój, naszą codzienność, a nawet na nasz organizm. Istnieje coraz więcej badań, które świadczą, że wypowiadanie dobrych słów niesie ze sobą wiele korzyści. Pozytywne myślenie sprawia, że stajemy się pewniejsi siebie, silniejsi i bardziej ambitni. Jako ciekawostkę można również dopowiedzieć, że sprawdzano również wpływ dobrych, miłych słów i myśli na wodę! Jeden z eksperymentów odbył się na ugotowanym ryżu. Rozdzielono go do dwóch różnych pojemników. Na jednym naklejono dobre słowa i codziennie mówiono do niego czule. Na drugim słowa były negatywne i codziennie słyszał złe słowa. Po kilku dniach różnica w ich wyglądzie była znacząca. A przecież każdy z nas składa się z 70% wody. Jak więc wykorzystać dialog wewnętrzny, aby lepiej i szczęśliwiej żyć? Po pierwsze mówić do siebie czule i miło. Rozmawiaj ze sobą i mów do siebie tak jak do najlepszego przyjaciela czy do ukochanej osoby. Mów do siebie patrząc sobie w oczy. Wykorzystaj do tego poranną toaletę. Nakładając krem mów wyraźnie i głośno. Powiedz sobie, że jesteś wyjątkową osobą, że dobrze wyglądasz, że jesteś ambitną i silną osobą, że świat stoi przed Tobą otworem. Zapewnij siebie, że poradzisz sobie ze wszystkimi problemami. Co ciekawe, trudno jest od razu zacząć myśleć pozytywnie. Już po kilku minutach zapewne złapiesz się na negatywnej myśli. Nawet myślenie "nie chcę być chora, nie chcę być zmęczona, nie chcę być biedna" jest negatywne, ponieważ nasz mózg "nie wyłapuje" zaprzeczenia. Słowo "nie" dla niego nie istnieje. Mózg "nie słyszy" słowa "nie". Poprzez myśli przyciągasz więc odpowiednio chorobę, zmęczenie czy biedę. Naucz się łapać na tych złych myślach, żeby powoli je usunąć. Możesz się nagrywać lub zapisywać wszystkie myśli, aby sprawdzić ile w tym chaosie było tych negatywnych emocji. Nie zawsze uda nam się całkowicie wyzbyć wszystkich złych myśli. To oczywiste. Musimy się więc nauczyć z nimi żyć, ale tak żeby nie były dla nas ważne. Jak to zrobić? Należy zmniejszyć ich znaczenie w naszym umyśle. Jak już zauważysz jakie negatywne myśli pojawiają się u ciebie najczęściej, to postaraj się nadać im zabawnej formy. Wyobraź sobie klauna, który je wypowiada w bardzo śmieszny sposób. Spróbuj samodzielnie wypowiadać je dziwnym i śmiesznym głosem. Śmiej się je mówiąc. W ten sposób nawet jak się pojawią, to nie odbiją takiego znaczenia. Nie będziesz brać ich na poważnie. Twój mózg odnotuje rozbawienie i to, co straszne - zakoduje jako zabawne, śmieszne i w efekcie - pozytywne. Naucz się zapisywać swoje ważne myśli. W ten sposób odkryjesz, co Twoja intuicja ma Ci do przekazania. Możesz zapisywać też myśli tuż po przebudzeniu. Często zapisanie wszystkiego co Cię martwi czy dręczy powoduje, że możemy inaczej spojrzeć na problem lub chwilowo uwolnić od niego umysł i po prostu się wyspać. Naucz się nie używać kilku często powtarzanych przez ludzi zdań. Pierwszym i chyba najważniejszym zdaniem nie polecanym jest "nie mam czasu". Każdy ma tyle samo godzin. To od nas zależy jak i na co je wykorzystamy. Co tak naprawdę kryje się pod tymi słowami? Może czegoś po prostu nie chcesz robić, może coś Ci nie odpowiada? Może bronisz się przed jakimiś czynnościami ze strachu? Zastanów się, co chcesz robić w ciągu dnia. Ustal sobie jasny i przejrzysty plan działania. Jeżeli nie masz czasu, to przyjrzyj się uważnie dlaczego tak jest. W jaki sposób pożytkujesz kolejne minuty czy godziny. Może któraś z czynności jest zbędna lub jakiś obowiązek możesz przekazać innemu z domowników? Znajdź chwilę dla siebie. Kolejnym nadużywanym zdaniem jest "nie potrafię". Na początku każdy nie potrafi czegoś zrobić. Kiedyś nie potrafiliśmy czytać, pisać, chodzić i mówić. Możesz bać się czegoś zrobić i to jest całkowicie normalne, w końcu jednak powinieneś wyjść ze swojej strefy komfortu. Nie bój się poprosić kogoś o pomoc, próbować i uczyć się. Każda nieudana próba, to odkrycie sposobu jak coś nie działa. To też jest coś! Postaraj się też nie przekreślać całego życia. Nie mów ogólnikami, że życie jest męczące, bez sensu czy do bani. Są gorsze i lepsze chwile, a nawet w tych gorszych jest coś dobrego. Odnajduj małe rzeczy, które Cię cieszą. Nie przepraszaj też za wszystko co robisz. Ciągłe przepraszanie powoduje wywołanie poczucia winy i zmniejszenia samooceny. Postaraj się zamienić słowo przepraszam na coś innego. Przykładowo zamiast jedynie przepraszać za spóźnienie - wytłumacz co było jego przyczyną. Zamiast przepraszać partnera za jakieś słowa - wytłumacz dlaczego ich użyłaś. To nie znaczy, aby nie używać słowa "przepraszam" - jest ono bardzo cenne i potrzebne, lecz używane w nadmiarze (niekiedy bez powodu) sprawia, że czujemy się gorzej. Nie przepraszaj więc za to, kiedy ktoś Cię skrytykuje za Twój sposób bycia, Twój charakter czy ubiór. Bądź sobą. Używaj pozytywnych myśli. Świadomie rozmawiaj ze sobą. Pytaj siebie co czujesz w danej chwili, na co masz ochotę, czego potrzebujesz. Naucz się wyciszać i uspokajać. Naucz się być sam na sam ze sobą. Wyjdź na samotny spacer, schowaj się pod kocem w pokoju lub idź poćwiczyć jogę. Nie obwiniaj się, nie słuchaj innych. Staraj się myśleć o sobie pozytywnie, po prostu naucz się kochać siebie samego. Niech przebywanie tylko ze sobą nie będzie dla Ciebie karą tylko nagrodą. W końcu kto jest ważniejszy od Ciebie?