PODARUJ SOBIE WOLNOŚĆ - kilka słów dla osób zmęczonych, zabieganych i zestresowanych.

Zapraszamy do zapoznania się z artykułem "PODARUJ SOBIE WOLNOŚĆ - kilka słów dla osób zmęczonych, zabieganych i zestresowanych." przygotowanym przez naszego eksperta Amber.


Świat znów goni do przodu, mimo że jeszcze kilka miesięcy temu zdawał się stanąć w miejscu. Ostatnie wiadomości i sytuacje przyniosły ze sobą ogromny stres, strach i poczucie, że jednak nie na wszystko w naszym życiu mamy wpływ. W radiu czy telewizorze codziennie słyszymy o pandemii, różnego rodzaju obostrzeniach, chorych i tych, którzy ekonomicznie ucierpieli na skutek ostatnich wydarzeń. Zniknęły niektóre miejsca pracy, fabryki zarządziły niżej płatne postojowe, a niektóre branże wręcz zamarły. Od jakiegoś czasu nie słychać było jednak haseł o wyścigu szczurów, wypaleniu zawodowym czy niezdrowym perfekcjonizmie, który można śmiało nazwać mianem autosabotażu. Te problemy jednak nie zniknęły. Zmęczenie, zabieganie, stres i inne problemy pozostały, a może nawet i zyskały na sile w ostatnich miesiącach. Jak sobie z tym poradzić, aby nie zwariować? Czy istnieje sposób "obrony" w obliczu takich problemów? Istnieje... i dziś postaramy się przyjrzeć temu troszkę bliżej. ZAAKCEPTUJ ZAISTNIAŁE PROBLEMY, ABY POZWOLIĆ IM ODEJŚĆ. W Twoim życiu wydarzyło się coś złego lub właśnie taka sytuacja ma miejsce. Boisz się, martwisz i stresujesz. To naturalne, że to wszystko czujesz - tak podpowiada Tobie Twój wrodzony instynkt. Od Ciebie jednak zależy czy będziesz w tych emocjach trwać i jak długo. Jeśli coś już się wydarzyło, "mleko się rozlało" i nie masz na to wpływu - zaakceptuj ten fakt i pozwól temu odejść w niepamięć. Odpuść, machnij na to ręką i nie analizuj tej sytuacji bez końca. Zaakceptuj myśl, że już jest "po wszystkim". Tylko w ten sposób będziesz mieć szansę, aby skupić się na tym, co aktualnie jest dla Ciebie ważne. Nie myśl o tym, co powiedzą czy pomyśli inni. Pomyśl o własnych potrzebach. Przeszłość to drzwi do pokoju, do którego nigdy już nie wejdziesz i nic w nim już nie zmienisz. Nie ma więc sensu, aby wciąż zerkać do niego przez dziurkę od klucza. Pozwól odejść stresowi i problemom. Na myśl tutaj przychodzi mi krótka indiańska przypowieść o dwóch wilkach, która pomaga uzmysłowić nam naturę emocji, które w nas drzemią. Brzmi ona tak: "Pewien stary Indianin Cherokee nauczał swoje wnuki. Powiedział im tak: - Wewnątrz mnie odbywa się walka. To straszna walka. Walczą dwa wilki: jeden reprezentuje strach, złość, zazdrość, smutek, żal, chciwość, arogancję, użalanie się nad sobą, poczucie winy, urazę, poczucie niższości, kłamstwa, fałszywą dumę i poczucie wyższości. Drugi to radość, zadowolenie, zgoda, pokój, miłość, nadzieja, akceptacja, chęć zrozumienia, hojność, prawda, życzliwość, współczucie i wiara. Taka sama walka odbywa się wewnątrz was i każdej innej osoby. Dzieci myślały o tym przez chwilę, po czym jedno z nich zapytało: - Dziadku, a który wilk wygra? - Ten, którego nakarmisz - odpowiedział stary Indianin." Zaakceptuj to, co się wydarzyło. Pozwól sytuacji się uzdrowić. Nie karm już złego wilka i przytul do serca tego dobrego. ZAPOMNIJ O BYCIU PERFEKCYJNYM I ODPUŚĆ NIEKOŃCZĄCY SIĘ POŚCIG. Matka Natura nie stworzyła w swej mądrości niczego, co mogłoby zyskać miano rzeczy perfekcyjnej. Każda roślina, zwierzę, człowiek, żywioł czy chociażby materia nieożywiona - posiadają zarówno swoje zalety, jak też pewne skazy, wady czy niedoskonałości. Doskonałym będzie jedynie to, co takim nazwiemy - zgodzisz się jednak, że jest to bardziej kwestia gustu niż ogłoszenia niepodważalnej prawdy. Ideały nie istnieją, lecz z drugiej strony - nasza ludzka natura niejako "popycha" nas, aby wciąż do nich dążyć. Tak wiele można przecież poprawić i udoskonalić, aby stało się jeszcze lepsze. Można mieć lepszy samochód, większy dom, pełniejsze usta i zgrabniejszą figurę. Kiedy jednak już to osiągamy, to okazuje się, że nadal istnieje coś lepszego i doskonalszego. Wpadamy w tę pętlę i gonimy za niedoścignionym. Pojawia się zmęczenie i stres. Zwłaszcza, gdy mówimy o kwestii zawodowo-finansowej - możemy przypomnieć wspomniane wyżej hasła o wyścigu szczurów czy wypaleniu zawodowym. Gonimy za wszystkim i zapominamy o sobie. Sabotujemy własne zdrowie i poczucie szczęścia. Nie traktuj siebie jak wroga - nie oceniaj negatywnie każdego swojego słowa i czynu. Był przecież jakiś powód, że postąpiłaś właśnie w taki sposób. Zdarzyło się Tobie pomyśleć nad słowami czy właściwie myślami, które do siebie kierujesz? Ile razy powiedziałaś czy powiedziałeś sobie, że jesteś głupi, brzydki, bezwartościowy czy cokolwiek innego? Jako ludzie - jesteśmy bardzo samokrytyczni. To budzi w nas negatywną energię, rodzi smutek i niesie rozczarowanie. Dana sytuacja jednak nie definiuje Ciebie jako człowieka. Zasługujesz przecież na szacunek i miłość, zapewne pragniesz doświadczać tych wartości - jak każdy. Jeśli jednak nie zaczniesz obdarowywać siebie właśnie taką myślą i energią - nie przyciągniesz jej skutecznie do swojego życia. Tak działa prawo energetyczne - jedynie pozytywne słowa, myśli i energie, mogą przyciągnąć takie wartości do naszego życia. A wystarczyłoby jedynie zatrzymać się na chwilę. Dokończyć swoje zadania, zrealizować cele i nie udoskonalać wszystkiego w kółko. Oczywiście, że potrafisz zrobić coś lepiej. Możesz chcieć być mądrzejszy, silniejszy i piękniejszy. Możesz też kupić też coś lepszego czy zarobić więcej pieniędzy. Zapytaj siebie jednak "jakim kosztem"? Czy masz czas dla siebie, czy odpoczywasz i regenerujesz siły? Czy robisz to, co lubisz czy tylko gonisz w kółko? Powiedz sobie "stop", a wtedy zobaczysz, że możesz poświęcić energię na coś, co lubisz. Możesz odzyskać czas dla siebie. Zamiast jechać na drogie zagraniczne wakacje "all inclusive" - możesz zaplanować dłuższy urlop na łonie natury blisko Twojego domu. Możesz wymienić swój drogi karnet na siłowni na dłuższe spacery z rodziną i psem. Zamiast czekać, aż on czy ona znajdą czas na odpisanie Tobie na wiadomość - możesz już rozmawiać z kimś innym. Tylko wtedy, kiedy będziesz ze sobą szczery i w zgodzie - osiągniesz poczucie bezpieczeństwa i szczęścia. Wszystko możesz, kiedy tylko znów sobie na to pozwolisz. Zacznij od małych zmian i zobacz jak się czujesz. NIE PLANUJ WSZYSTKIEGO OD A DO Z. Dobrze jest mieć w życiu jakiś plan i do niego dążyć. Po to są cele i marzenia, aby po nie sięgać i myślę, że absolutnie nie należy tego kwestionować :) Ważne jednak, aby w całym procesie "planowania" również mieć umiar i zachować pewnego rodzaju elastyczność. Co to oznacza? Wielu z nas ma naturalną potrzebę kontroli nad tym, co się w naszym życiu dzieje. Dobrze, kiedy ogranicza się to do nas samych - planujemy nasze kolejne cele, wydatki, remont mieszkania czy po prostu rozporządzamy naszym wolnym czasem. Pułapka pojawia się jednak wtedy, kiedy staramy się mieć kontrolę nad czymś, co jest (lub powinno być) poza naszą kontrolą np. nad innymi ludźmi lub sytuacjami, które od nas nie zależą. Pomyśl przez chwilę czy zdarzyło się Tobie kontrolować też Twoich bliskich np. poprzez sprawdzanie ich telefonu czy maila? Może byłaś czy byłeś zły, ponieważ ktoś nie postąpił zgodnie z Twoimi oczekiwaniami? Czułeś lub czułaś się zawiedziona, ponieważ ktoś nie zareagował na Twoje słowa tak, jak myślałaś? Plan przecież był inny. To może dotyczyć nie tylko Twojej rodziny, ale też Twojego bliższego czy dalszego otoczenia. Co więcej, może to dotyczyć również spraw zawodowych, politycznych, światopoglądowych, zdrowotnych czy materialnych. A to tylko kropla w morzu spraw, nad którymi możesz chcieć przejąć kontrolę. Kiedy coś pójdzie nie po naszej myśli - złościmy się, stresujemy lub chowamy głowę w piasek. Na wiele spraw jednak nie mamy wpływu. Nie możemy też oczekiwać, że inni zachowają się dokładnie w taki sposób, jaki oczekujemy. Warto czasem zaczekać na rozwój wydarzeń i pozwolić sprawom "płynąć" bardziej swobodnie. Nie ma też sensu martwić się o przyszłość, która wciąż jest przed nami. Często na samą myśl o tym, co będzie - co może się zdarzyć - odczuwamy stres czy przygnębienie. Tworzymy w głowach czarne scenariusze i staramy się przygotować na wszystko. To się jednak nie wydarzyło i może wcale się nie wydarzyć. Pamiętajmy o tych dwóch wilkach, które w nas walczą. Odpuśćmy, dajmy sobie więcej czasu, przestrzeni i wolnych chwil. Świat goni do przodu, lecz my w każdej chwili możemy zwolnić. Możemy przewartościować wszystko, co nas otacza lub ma źródło w nas samych. Problemy są i zawsze będą - rozmawiamy przecież o nich i wspólnie szukamy rozwiązań. Pozwólmy sobie jednak żyć bardziej "tu i teraz", a nie w przeszłości czy przyszłości. Z negatywnymi emocjami można walczyć i sądzę, że nawet trzeba. Kiedy czujesz się źle czy masz z czymś kłopot - zapraszam Cię do rozmowy. Wspólnie zawsze jest łatwiej znaleźć rozwiązanie. Pozdrawiam gorąco, Amber