Związek docelowy - czy to na pewno jest partner dla mnie, do końca życia?

Związek docelowy - czy to na pewno jest partner dla mnie, do końca życia?

Zapraszamy do zapoznania się z artykułem pt. "Związek docelowy - czy to na pewno jest partner dla mnie, do końca życia?".


Większość z nas chciałaby znaleźć osobę, z która połączy nas szczere i trwałe uczucie. Szukamy tej drugiej połówki pomarańczy czy jabłka. Czasem poznajemy tę osobę już w młodzieńczych latach, a niekiedy poszukujemy niemalże przez całe swoje życie. Kiedy już znajdujemy partnera i tworzymy związek - traktujemy relację z pewnością, że pozostanie dla nas już do końca. Postępujemy tak, jakbyśmy spotkali swojego partnera docelowego, bo inaczej związek ten nie miałby dla nas sensu. Jednak nie zawsze tak jest. Życie to nie bajka dla dzieci - nie każdy, siedząc w wieży, zostanie uratowany przed smokiem przez rycerza. Świat jest ogromny i niekiedy dużo czasu zajmie nam odnalezienie się wzajemnie. Niekiedy też okaże się, że w ogóle nie odkryjemy swojej bratniej duszy. Czy to jednak znaczy, że w międzyczasie nie czeka na nas miłość? Absolutnie nie! Podczas naszej wędrówki życiowej zakochujemy się wielokrotnie. Dzieje się tak głównie poprzez działania chemiczne w naszym mózgu. Oprócz wielkich miłości dwóch bratnich dusz, możesz znaleźć kogoś, kto może nie jest Twoją drugą połówką, ale będziesz chciał spędzić całe swoje życie. Poczujecie, że pomimo pewnego niedopasowania i rys w relacji - będzie Wam po prostu dobrze razem. Niezależnie więc czy szukasz miłości, czy jesteś już w związku - przeczytaj po czym możesz poznać czy osoba, z którą żyjesz jest Tą jedyną i najważniejszą miłością. Jeżeli tu jesteś to znaczy, że chcesz wiedzieć więcej i pragniesz poznać prawdę. Chcesz się przekonać czy Wasza relacja jest ważna i prawdziwa. Teraz więc czas na szczerość. Zastanawiając się nad sobą i partnerem - nie oszukuj i nie zakłamuj rzeczywistości. Jeżeli w tym momencie będziesz kłamać, to skrzywdzisz tylko siebie. Czytając poniższy tekst - przeanalizuj swój związek. Zobacz po czym poznać, że żyjesz z tym jednym jedynym i Twój związek ma przyszłość. Po pierwsze zastanów się jak się czujesz przy swoim partnerze. Czy czujesz się sobą? Czy udajesz kogoś, kim nie jesteś? Czy masz poczucie bezpieczeństwa i wiesz, że możesz liczyć na drugą osobę o każdej porze? Zastanów się nad sytuacją, gdy ostatnio gdzieś wyszliście i spotkaliście innych ludzi. Co czułeś? Radość, dumę, miłość, siłę? A może wstyd lub niepokój? Bycie z drugą osobą powinno być oparte na partnerstwie. Powinniście czuć się ze sobą dobrze, pewnie i w pełni komfortowo. Związek nie powinien zabierać Ci siebie samego. Pomyśl teraz o swoich pragnieniach, potrzebach i pasjach. Jeżeli coś kochałeś robić wcześniej - na przykład jeździć konno - to robisz to nadal? Zaprzestanie ulubionej czynności powinno być Twoją decyzją, a nie wyborem dokonanym pod wpływem namowy Partnera. Na przykładzie jazdy konnej - może zwracał on uwagę na Twoje brzydko pachnące ubrania lub przeszkadzał Mu fakt, że kilka razy w tygodniu jeździsz na stadninę. Pod wpływem tych słów - porzuciłaś pasję. Prawdziwy związek to taki, w którym nie czujesz się źle przy innych. Taki, w którym masz pewność, że Partner Cię wspiera i nie masz powodu, aby czegoś się wstydzić lub obawiać. Niekiedy - w głębi duszy - gdzieś głęboko pod wszystkimi warstwami siebie, słyszysz cichutki głos mówiący, że "to nie to". Nie potrafisz tego zdefiniować. Kiedy się zastanawiasz co dokładnie Tobie przeszkadza, gdy chcesz zrobić jakąś listę, to nie potrafisz. Niby wszystko jest w porządku, ale no nie do końca. Podświadomość Cię ostrzega, intuicja daje niewyraźne sygnały. Spróbuj się więc z nią porozumieć - poproś ją o radę. Spróbuj poprosić swoją podświadomość o jakiś znak np. przed snem. Połóż się do łóżka, a rano zapisz w notatniku to, co się przyśniło. Zobacz czy przypadkiem nie otrzymałeś odpowiedzi dla nurtujących Cię spraw. Spróbuj też medytacji. Złap oddech, puść swoje myśli wolno i przeanalizuj wszystko, co mogłeś dostrzec i usłyszeć w swoim wnętrzu. Pomyśl kiedy usłyszałeś jakiś głos, kiedy był on głośniejszy i w jakich sytuacjach go słyszysz. Tym głosem mogą być słowa, ale również emocje, niepokój, napięcie. Podczas medytacji pomyśl o partnerze i obserwuj zachowanie swojego ciała - czy nadal jesteś rozluźniony czy coś wzbudziło Twój niepokój? Spróbuj się porozumieć z wewnętrznym "Ja" i zrozumieć jego przekaz. Czy to tylko jakieś irracjonalne obawy - na przykład przed wyjściem ze strefy komfortu - czy rzeczywiście coś jest na rzeczy. Daj sobie czas na analizę. Życie razem to również sporo dokonywanych kompromisów. Zawsze jak jesteście razem, to pojawi się jakiś wybór i decyzja do podjęcia. Abyście mogli obydwoje czuć się dobrze - musicie dopasować wszystko do upodobań każdego z osobna. Zwykłe wyjście do restauracji czy kina, to szereg decyzji. Prosta sprawa, lecz zastanawiacie się co chcecie obejrzeć, co zjeść, co kto lubi a czego nie. Nie zawsze będziecie zgodni. Ważne jest, aby te decyzje były wspólne i żeby jedna ze stron nie była zawsze tą poszkodowaną. Zobacz też jak Twój Partner Cię traktuje. Pomyśl czy Cię rozumie i szanuje. Czy docenia Twoje zalety czy może wytyka Twoje wady? Na prawdziwym przykładzie omówimy krótką historię pewnej kobiety. Nie każdy z nas obdarowany jest nieskazitelną urodą. Pewna kobieta miała duży i lekko krzywy nos. Było to jej największym kompleksem. Nie chciała o nim mówić, dotykać go czy patrzeć zbyt długo w lustro - wstydziła się. Poznała mężczyznę i niedługo później byli już parą. Partner początkowo był wyrozumiały, dostosował się i omijał temat kompleksu partnerki. Z czasem jednak zaczął robić małe uwagi, które bardzo ją bolały. Powiedziała mu o tym. Czy to zmieniło sytuację? Niestety nie. On nadal jej dogryzał. Przy znajomych mówił, że jej przebraniem na halloween powinna być czarownica, bo "idealny nos już ma". W sklepie z kawą powiedział sprzedawczyni, że nie musi przysuwać słoiczka do powąchania, bo przy takim nosie jego dziewczyna wszystko wyczuje z daleka. Zaczął nazywać ją nosalkiem. Czy tak robi prawdziwy partner? Zastanów się też jak wyglądają kłótnie i nieporozumienia pomiędzy Wami. Tak, każdy - nawet w idealnym związku - kłóci się i gniewa. To jest całkowicie normalne. Pomyśl jednak jak przebiega ta kłótnia. Czy wymieniacie zdania, a później wszystko w miarę szybko wraca do normy? Czy może jednak kłótnia jest wyczerpująca emocjonalnie, a partner wyciąga wszystkie "brudy" z przeszłości? Rozmawiacie spokojnie, analizujecie czy może czujesz się poniżana, upokorzona, a później jeszcze budzi się w Tobie poczucie winy? Czy partner potrafi wyciągnąć do Ciebie rękę - nawet wtedy, gdy to on miał rację? Jak się czujesz po kłótni? Czy przez nią zaczynasz odreagowywać na wszystkim wokół i ciężko jest Ci wrócić do stanu normalności? Przemyśl ostatnie sytuacje pomiędzy Wami i zastanów się na spokojnie. Kolejnym ważnym aspektem jest zaufanie. To ono jest podstawą związku. Szczerze zadaj sobie pytanie czy ufasz partnerowi. Czy wierzysz, że chce Twojego dobra? Czy byłabyś w stanie - nie wiedząc, gdzie idziecie - pozwolić mu się prowadzić? Czy jak wychodzi spotkać się ze znajomymi, to przewidujesz najgorsze - zdrady, sekrety, kłamstwa? Oczywiście odrobina zazdrości w związku jest całkowicie w porządku. W końcu zależy wam na sobie i to jest dobre. Gorzej jak zupełnie nie ufasz drugiej osobie i od razu piszesz czarne scenariusze. Ten aspekt jest także ważny w drugą stronę. Zobacz jak Twój partner ufa Tobie. Czy nie blokuje Cię, nie wmawia nieistniejącego czy nie zabrania czegoś? Na sam koniec jeszcze jedna kwestia. Czasami omijana, a jednak bardzo ważna. Zdarza się, że w związku dochodzi do aktów agresji zarówno fizycznej jak i psychicznej. To w ogóle nie powinno się zdarzyć. Partner ma być Twoją oporą, a nie katem. Jeżeli odczujesz jakąkolwiek przemoc, to nie bój się prosić o pomoc. Nigdy nie jesteś sam/a i nie ma się czego wstydzić. Poproś o pomoc rodzinę, przyjaciół lub znajdź odpowiednie ośrodki czy pomocne osoby. Jeżeli Partner się nad Tobą znęca, to jest jasna rzecz, że nie jest tym jedynym i wyjątkowym. Miłość jest piękna, ale też trudna. Szukamy tej drugiej połówki, żeby razem kroczyć przez świat. Żeby dzielić się radościami i smutkami. Chcemy odnaleźć bratnią duszę, która gdzieś tam jest. Chcemy odnaleźć kogoś, z kim będziemy do końca swoich dni. Czasami jednak jesteśmy w związkach, które nie prowadzą do szczęśliwego zakończenia. Związkach toksycznych, wyniszczających czy po prostu zmieniających nas czy nie uszczęśliwiających. Jesteśmy w nich dalej, żeby tylko nie być samemu, jednak czy warto? Jeżeli dusisz się w swojej relacji i czujesz, że coś jest nie tak, to zastanów się czy rzeczywiście to jest odpowiednia osoba dla Ciebie. Jeżeli po przeczytaniu tego wszystkiego dalej wierzysz, że osoba z którą żyjesz, to Twoja druga połowa, to wspaniała wiadomość! Doceniajmy to, co mamy dobrego i zmieniajmy to, co takim nie jest. Zasługujemy na to, aby byś szczęśliwi, aby poszukiwać i znajdować to, czego pragniemy!