Koronawirus - jak poradzić sobie z trudnymi emocjami?

Zapraszamy do zapoznania się z artykułem "Koronawirus - jak poradzić sobie z trudnymi emocjami?" przygotowanym przez naszego eksperta Amber.

Myślę, że to już czas, aby powiedzieć sobie kilka słów o temacie, który dla nas wszystkich jest tym najbardziej aktualnym. Oczywiście, jak w tytule, mówimy o kwarantannie i koronawirusie SARS-CoV-2. Otrzymaliśmy już wiele informacji i instrukcji dotyczących zachowania higieny. Myślimy o myciu rąk, dezynfekcji, rękawiczkach, maseczkach, zachowaniu odległości między nami i przede wszystkim pozostaniu w domu. Musimy być tego świadomi i doinformowani - dbajmy o siebie i stosujmy się do wszystkich zaleceń. Niewiele jednak się mówi o tym jakie emocje mogą temu wszystiemu towarzyszyć. Niepewność, obawy, lęk, stres, bezsilność. U niektórych z nas pojawiają się myśli depresyjne, u innych panika. Są również osoby, które ignorują obecny stan zagrożenia epidemicznego i tym samym drażnią wszystkich, którzy tego nie robią i stosują się do zaleceń. Jak poradzić sobie w tej sytuacji? Czy powinniśmy codziennie czy nieustannie monitorować sytuację i czytać wiadomości? Czy lepiej wziąć głęboki oddech i zaakceptować obecną sytuację? Jak to zrobić? Najłatwiej jest oczywiście coś powiedzieć, a trudniej zrobić - prawda znana nie od dziś. Dziś podamy więc sobie kilka wskazówek i poruszymy kilka kwestii, które powinny nam pomóc poradzić sobie z emocjami, które nam towarzyszą. 1. Nie dokarmiajmy naszego strachu. Niepokój i strach to naturalna reakcja naszego organizmu na stan zagrożenia. Boimy się szczególnie tego, co nie jest nam znane. Jest to naturalne i wynika z naszej biologii. Nie ma nic złego w tym, że się boimy. Zwłaszcza w sytuacji, kiedy znajdujemy się w grupie zwiększonego ryzyka. Mówiąc o tym, że lęk jest naturalny - nie chciałabym jednak, abyśmy nieustannie musieli go odczuwać i wzajemnie się nim zarażać. Warto zaplanować sobie czas w taki sposób, aby swoje obawy zrozumieć i oswoić. Pierwszym krokiem ku temu może być ograniczenie naszej styczności z tematem pandemii - myślmy i mówmy o tym trochę mniej. Oczywiście nie mam absolutnie nic przeciwko sprawdzaniu - słuchaniu czy czytaniu wiadomości - sama to robię raz dziennie. Ciebie również do tego zachęcam, abyś raz dziennie poświęcił kilka minut na "kontrolę" obecnego stanu epidemii, aby później zająć się innymi sprawami. Ograniczmy podsycanie strachu i postarajmy się przejąć kontrolę nad tym, nad czym faktycznie tę kontrolę mamy. 2. "Otaczajmy" się dobrymi dla nas ludźmi. Nie jest łatwo mówić o temacie tak delikatnym jak nasze relacje rodzinne czy przyjacielskie, lecz i tu warto na chwilę przyjrzeć się temu jakie osoby nas "otaczają". Oczywiście stosuję tutaj cudzysłów, ponieważ poprzez "otaczanie się" rozumiem rozmowy telefoniczne, wymianę wiadomości, telekonferencję, a nie faktyczne przebywanie z bliskimi. Stosujmy zasadę "razem, ale osobno", aby ograniczyć rozprzestrzenianie się wirusa. Czujesz, że z każdej strony jesteś bombardowany strachem, pytaniami i informacjami o kolejnych zachorowaniach? Czujesz się przytłoczony, przebodźcowany, zmęczony?... Jeśli w tej chwili kiwasz głową i odpowiadasz twierdząco, to ogranicz kontakty z osobami, która zamęczają Ciebie kolejnymi tego typu rozmowami. Nie musisz odbierać każdego telefonu o każdej godzinie i masz prawo powiedzieć, że nie chcesz o czymś rozmawiać. Zbyt wielu ludzi ma tendencję do pogrążania się w chaosie negatywnych emocji i energii. Znasz pewnie takiego "czarnowidza", który z igieł zrobi widły, a swoimi słowami przestraszy wszystkich naokoło. Nie róbmy sobie takich rzeczy, nie warto. Rozmawiaj z dobrymi i ciepłymi ludźmi, którzy opowiedzą Tobie jak miło spędzili dzień w domu. Porozmawiajmy o filmach, serialach i dobrym obiedzie, który ugotowaliśmy. Zadbajmy o podwyższenie naszych wibracji w tym trudnym czasie. Dobre emocje dodają nam siły i pomagają zachować nie tylko równowagę psychiczną, ale również fizyczną. Jednym słowem - w ten sposób również zadbamy o nasze zdrowie. 3. Rób wszystko co w Twojej mocy i nic ponad to. Bardzo cenię sobie słowa amerykańskiego teologa Karla Niebuhra, które brzmią: "Boże, daj nam pokorę, byśmy przyjęli w pokoju to, czego zmienić nie możemy, daj nam odwagę, aby zmienić to, co powinno być zmienione, i daj nam mądrość, abyśmy umieli odróżnić jedno od drugiego". W dniu codziennym rób wszystko co możesz, aby zachować higienę i ostrożność względem obecnej sytuacji. Nie ignoruj problemu, ale też nie twórz w swej głowie kolejnych czarnych scenariuszy. Dbaj o swoich bliskich, porozmawiaj ze swoimi dziećmi i pomóż tym, którym możesz. Dbajmy o siebie Kochani - o nasze zdrowie fizyczne, ale też o nasze umysły i wewnętrzną energię. Pamiętajmy, że nie jesteśmy sami - nawet jeśli każdy z nas siedzi teraz w swoim domu czy pracy - z dala od innych. Jeśli potrzebujesz wsparcia, rozmowy czy wróżby - oczywiście zapraszam do rozmowy. Pozdrawiam Was gorąco i każdemu z osobna życzę zdrówka Kochani! Amber