Najlepsi doradcy ezoteryczni na wyciągnięcie ręki!

Nów 20 grudnia okiem astrologa współczesnego

Nów 20 grudnia okiem astrologa współczesnego

Zapraszamy do zapoznania się z artykułem pt. "Nów 20 grudnia okiem astrologa współczesnego" przygotowanym przez naszego eksperta Magdalena Astrolog


20 grudnia 2025 roku o godzinie 2.43 na Warszawę nastąpi nów Księżyca. Jest to czas liczony wyłącznie dla Warszawy i dla szerokości geograficznej Warszawy. To będzie ostatni nów tego roku w znaku Strzelca i jednocześnie jeden z tych nowiów, które nie otwierają nowego etapu z rozmachem, lecz domykają go w sposób bardzo świadomy.
Strzelec ma swojego władcę. Jest nim Jowisz. I to jest kluczowe, ponieważ Jowisz w tym momencie znajduje się w retrogradacji, czyli w ruchu wstecznym. Jowisz cofający się nie pcha do przodu. On zmusza do rewizji. Do powrotu do wcześniejszych przekonań, decyzji i wyborów. Do sprawdzenia, czy to, w co wierzyliśmy, rzeczywiście ma sens i fundamenty.
Warto pamiętać, że Jowisz jest również władcą dziewiątego domu, czyli przestrzeni światopoglądu, sensu, idei, wspólnot, do których chcemy należeć, oraz edukacji wyższej. To dom pytania po co. Po co w to wierzę. Po co w tym uczestniczę. Po co inwestuję swoją energię w określony system wartości, środowisko, relację czy drogę rozwoju. Retrogradacja Jowisza w czasie tego nowiu sprawia, że te pytania stają się nie do pominięcia.
Ten nów wypada na 28 stopniu Strzelca i jednocześnie znajduje się w dwadasamsie Skorpiona. To bardzo istotna warstwa znaczeniowa. Strzelec w tym miejscu przestaje być naiwny. Przestaje wierzyć w obietnice bez pokrycia. Dwadasamsa Skorpiona pokazuje moment obnażenia intencji. Możemy zobaczyć, kto jest rzeczywiście po naszej stronie, a kto jedynie funkcjonował obok z powodów pragmatycznych lub interesownych. To jest nów, który odsłania prawdę pod powierzchnią narracji.
Sam nów oznacza spotkanie Słońca i Księżyca. Słońce zawsze oświetla. Wydobywa na zewnątrz zarówno to, co jasne, jak i to, co niewygodne. Od tego momentu Księżyc zacznie wzrastać, ale nie będzie to wzrost lekki ani harmonijny. Ten nów nie jest spójny emocjonalnie i nie daje poczucia komfortu. On uruchamia napięcia, które wymagają decyzji.
Pojawiają się kwinkunksy Urana do nowiu oraz do Wenus. Kwinkunks to aspekt niedopasowania. To sytuacja, w której strony chcą się porozumieć, ale nie potrafią znaleźć wspólnego rytmu. I bardzo ważne. To nie wynika ze złej woli. Tu nie ma wrogości ani celowego działania przeciwko drugiej stronie. Jest niezrozumienie, rozjazd potrzeb, tempa i oczekiwań.
Ponieważ w ten układ wchodzi Wenus, bardzo wyraźnie zaznaczają się tematy relacji międzyludzkich. Zobaczymy, z kim rzeczywiście jesteśmy w stanie się spotkać, a z kim mimo chęci nie potrafimy się zsynchronizować. I to jest kluczowe. Ten nów nie musi oznaczać wyłącznie rozstań. Może oznaczać negocjacje, rozmowy, próby wypracowania nowej formy relacji, szczególnie tam, gdzie coś już zostało zainwestowane.
I nie chodzi tu wyłącznie o kwestie materialne. Bardzo mocno pojawia się temat inwestycji emocjonalnych, czasu, zaangażowania, energii włożonej w relację. Wiele osób może podejmować próby właśnie dlatego, że pojawia się żal i pytanie, czy to wszystko naprawdę ma się zakończyć. Bo w obecnej formie coś nie działa, ale jednocześnie trudno jest to po prostu przekreślić.
Jednocześnie Uran w tym układzie tworzy sekstyle do Saturna oraz do Neptuna. To bardzo ważny stabilizujący element. Sekstyle dają możliwość dojrzałych rozmów, racjonalnych negocjacji i decyzji podejmowanych z poziomu świadomości, a nie impulsu. To układ, który sprzyja cywilizowanemu załatwianiu spraw. Bez dramatów. Bez niszczenia. Z próbą zrozumienia drugiej strony.
Jeżeli jednak mimo tych prób zapadną decyzje o rozstaniach, o rozejściu się, o zakończeniu współpracy czy relacji, to będą to rozstania spokojne, ale definitywne. Saturn w tym układzie odgrywa kluczową rolę. To, co Saturn przypieczętuje, zostaje na długo. Jeżeli coś zostanie zamknięte pod jego wpływem, nie wróci w tej samej formie. Saturn nie zostawia uchylonych drzwi.
Wracamy jeszcze raz do Jowisza. Jako władca tego nowiu, Jowisz w retrogradacji tworzy kwadratury do Saturna, do Neptuna oraz do Prozerpiny, która w astrologii współczesnej uznawana jest za nową władczynię Byka. To jest bardzo praktyczny i wymagający układ. Pojawia się test opłacalności. Czy to ma wartość. Czy to jest realne. Czy to ma sens długofalowo. Czy to jest fundament, czy tylko narracja, w którą chcieliśmy wierzyć.
Najmocniej odczują to osoby z silnymi akcentami Strzelca, Raka oraz Bliźniąt, ponieważ nów ustawia się w opozycji do Bliźniąt i uruchamia napięcia na osi relacji i komunikacji.
To nie jest nów obietnic.
To nie jest nów złudzeń.
To jest nów prawdy, domknięcia i dojrzałych decyzji.
Reasumując, ten nów Księżyca z 20 grudnia 2025 nie jest momentem spektakularnych początków ani obietnic bez pokrycia. To czas bardzo świadomego sprawdzania, co ma sens, a co było jedynie narracją, w którą chcieliśmy wierzyć. Jowisz w retrogradacji, jako władca Strzelca i jednocześnie władca dziewiątego domu, kieruje uwagę na system wartości, wspólnoty, przekonania i drogi rozwoju, w których uczestniczymy, pytając wprost, czy nadal chcemy w nich być i czy naprawdę nas reprezentują. Dwadasamsa Skorpiona odbiera Strzelcowi naiwność i pozwala zobaczyć intencje, także te ukryte, dzięki czemu łatwiej odróżnić autentyczną więź od relacji opartych wyłącznie na interesie. Kwinkunksy Urana do nowiu i Wenus pokazują, że napięcia w relacjach nie wynikają ze złej woli, lecz z niezrozumienia i rozjazdu potrzeb, dlatego ten czas może przynieść zarówno negocjacje i próby naprawy, jak i decyzje o rozstaniach, podejmowane w sposób spokojny i cywilizowany. Sekstyle Urana do Saturna i Neptuna sprzyjają dojrzałym rozmowom i odpowiedzialnym wyborom, ale jednocześnie przypominają, że to, co Saturn w tym czasie przypieczętuje, zostanie zamknięte definitywnie albo utrwalone na długo. Jowiszowe kwadratury do Saturna, Neptuna i Prozerpiny wprowadzają bardzo praktyczny filtr opłacalności, nie tylko materialnej, lecz także emocjonalnej, zmuszając do bilansu tego, ile zostało w coś zainwestowane i czy dalsze inwestowanie ma sens. W efekcie ten nów nie prowadzi do chaosu ani dramatów, lecz do decyzji, które kończą pewien etap w sposób świadomy, uczciwy i nieodwracalny. To moment, w którym rzeczy nie rozpadają się gwałtownie, ale zostają nazwane po imieniu, a to, co nie ma fundamentów, zostaje zamknięte, by nowy cykl mógł rozpocząć się bez iluzji.