Poszukując dobrej energii - słów kilka o szczęściu

Zapraszamy do zapoznania się z artykułem "Poszukując dobrej energii - słów kilka o szczęściu" przygotowanym przez naszego eksperta Amber.

W dniu codziennym doświadczamy wielu przyjemnych i nieprzyjemnych chwil. Czasem mamy wrażenie, że to właśnie te drugie - niczym natrętne robactwo - psują nasze życie i nie pozwalają zaznać szczęścia. Czujemy, że energia, która towarzyszy nam w życiu jest ciężka, szara i smutna. Brakuje nam chwili relaksu, uśmiechu czy choćby sekundy całkowitej beztroski. Gonimy i inni nas gonią. Czujemy, że życie postawiło nam szlaban na szczęście. Jak pozbyć się takiego odczucia? Jak pomóc sobie odblokować naszą aurę na nadejście pozytywnych wydarzeń? Czy pragniesz zwolnić na chwilę i dowiedzieć się więcej? Jesteś tym, kim pragniesz być Powyższe słowa mogą dla niektórych brzmieć banalnie, a inni odbiorą ją jaką tzw. "bujdę na resorach". Faktem jest jednak to, że codziennie - w każdej sekundzie naszego życia - mamy wpływ na to jakim jesteśmy i jakim będziemy człowiekiem. Sposób naszego myślenia tworzy definicję naszego JA i niesie ze sobą konkretne efekty. Ludzi z reguły dzielimy na optymistów, pesymistów i realistów - chętnie mówiąc o sobie, że znajdujemy się akurat w tej ostatniej grupie. Fakt jest jednak taki, że wielu realistów jest właśnie tymi pesymistycznie nastawionymi do świata. Każdy z nas może się zmienić i jeśli to czytasz - prawdopodobnie również tego pragniesz dla siebie lub kogoś bliskiego. Myśląc codziennie w ten sam sposób, będziesz osiągać te same co dotychczas rezultaty. Właśnie dlatego pierwszym krokiem w walce o lepsze jutro powinno być zburzenie starych schematów i "zaprogramowanie" naszego nowego JA. Powinniśmy więc pomyśleć jakim człowiekiem pragniemy być. Jakie wartości chcemy sobą reprezentować i jak chcemy, aby wyglądało nasze życie. Pierwszy miesiąc nowego roku wyjątkowo skłania do myślenia. Ostatnio nadużywa się słów "nowy rok - nowy ja", ale to właśnie w ten sposób warto podejść do tej sprawy. Weź kartkę i długopis. Przedziel kartkę na pół, gdzie z jednej strony będziesz mógł wypisać swoje wady, a z drugiej zalety. Bądź szczery ze sobą i postaraj się obiektywnie spojrzeć na siebie samego. Kiedy nie widzisz w sobie zalet czy wad - poproś o pomoc bliskich i razem wykonajcie to zadanie. Kiedy skończysz zapisywanie, to pomyśl nad tym, które wady bardzo chciałbyś przekuć na zalety i stwórz nową kartkę - dla nowego JA. Możesz zostawić dla siebie kilka wad lub pozostawić to pole puste. Wypisz zalety - będę bardziej otwarty, uśmiechnięty, oszczędny, pewny siebie itp. Pomyśl i jeśli potrzebujesz - poświęć kilka dni na uzupełnienie swojej własnej tabelki. Zapraszanie do życia pozytywnej energii Nie wystarczy powiedzieć "chciałbym, aby było dobrze", żeby rzeczywiście tak było. ,,Dzień dobry energio, zapraszam..." niestety też nie pomaga - próbowałam :) Zaczynając swoją przygodę z zapraszaniem pozytywnej energii do naszego codziennego życia, powinniśmy skupić się na samym pojęciu "szczęścia". Co sprawia, że się uśmiechasz i o czym marzysz? Myślimy o awansie w pracy, lepszym samochodzie, pięknej miłości, wspaniałych podróżach. A może wcale o tym nie pomyślałeś? Może pomyślałeś jedynie o dobrym zdrowiu, stałej pracy i pielęgnowaniu dobra, które już masz? Wielkie chwile zdarzają się w naszym życiu, ale zazwyczaj dość rzadko. Wielką chwilą są śluby, narodziny, zagraniczne podróże czy awanse.. Szczęście, które za nimi idzie jest wielkie, lecz jednocześnie bywa też krótkotrwałe i nie zawsze trwale ładuje nasze baterie. Pomyśl więc inaczej - co w CODZIENNYM życiu sprawia, że się uśmiechasz? Mąż przynoszący Ci kawę i głaszczący po włosach? Pies, który radośnie merda ogonem na Twój widok? Twoja babcia lub mama, która podaje Ci niedzielny obiad? Dziecko, które radośnie układa z klocków piękny zamek? Moglibyśmy wymieniać i wymieniać te wszystkie malutkie, codzienne szczęścia. Czasem jednak to właśnie nam umyka. Gonimy jak szaleni i nie dostrzegamy dobrej energii, która kumuluje się wokół. Pomyśl o tym chwilę. Usiądź w ciszy i spokoju, aby zapisać sobie na kartce rzeczy i sytuacje, za które jesteś wdzięczny. Skup się na małych, codziennych radościach. Zacznij od wymienienia chociażby dziesięciu. Nie szukaj w pamięci niczego na siłę. Po kilku dniach usiądź i dopisz kolejne. Rób to regularnie. Skupiaj się na wszystkim, co jest dla Ciebie dobre - rzeczach, sytuacjach, ludziach czy emocjach. Dzięki temu ćwiczeniu dostrzeżesz ile dobra spotyka Cię w dniu codziennym. Spojrzysz na szczęście i spełnienie z nowej perspektywy. Wykonując to ćwiczenie możesz połączyć je z medytacją, wizualizacją czy afirmacjami. Ładuj swoje baterie energią pozytywną - szczęściem, które kryje się w małych rzeczach. Stań się dla siebie sterem i okrętem - wyznacz cele życiowe Wyznaczanie nowych celów może być trudne i łatwe zarazem. U wielu z nas może pojawić się moment poczucia bezcelowości życia. Z jednej strony zawsze wydawało nam się, że za czymś gonimy - do czegoś dążymy. Z drugiej zaś przystajemy i mówimy "wszystko już mam" i nie wiem co dalej. Taki moment może się przytrafić każdemu z nas i nie ma w tym niczego złego. To tylko kolejna chwila na złapanie oddechu i zastanowienie się nad tym, czego pragniemy. Masz już partnera, dom, pracę, auto i przyjaciół. Nie wiesz czego mógłbyś jeszcze chcieć, a i tak nie czujesz spełnienia w tym, co masz. Nie musi tak być, ale jeśli jest, to czytaj dalej... Znajdź chwilę dla siebie i zastanów się co udało Ci się osiągnąć w życiu. Z których sfer jesteś najbardziej zadowolony, a które nie niosą ze sobą radości. Pomyśl ile czasu pozostaje dla Ciebie i czego Ci braknie. Przez życie zazwyczaj przechodzimy nieświadomie - pojawia się partner, znajduje się praca, a my płyniemy tą łódką i czekamy na dobre zmiany. Działamy niemalże mechanicznie, a rok a rokiem mija. W końcu przychodzi ten moment, gdy dostrzegamy, że coś jest nie tak. Na przykład w pracy nie jesteśmy doceniani, a zamiast podwyżek spotykają nas jedynie kolejne cięcia w pracy. To jest czas na podjęcie świadomej decyzji o zmianie. Wyznaczenie celu. Zastanów się jednak czego oczekujesz od nowej pracy i jak wynagrodzisz sobie stres związany ze zmianą pracy. Może pragniesz wyremontować dom, odświeżyć garderobę lub zapisać się na wymarzone zajęcia tańca... Jeśli uważasz, że masz już wszystko - możesz mieć rację, ale zawsze zadaj sobie pytanie "czy jestem szczęśliwy?" i szukaj nowych ścieżek do rozwoju osobistego. Od teraz planuj swoje życie świadomie, aby móc z niego czerpać jak najwięcej dobrej energii. Najgorszą decyzją jest bezczynne tkwienie przed telewizorem. Zagospodaruj swój wolny czas. Nie bój się prosić o pomoc Dzisiejszy świat wymaga od nas zbyt wiele. Mamy być piękni, szczupli, mądrzy i uprzejmi. Mamy wykazywać się w pracy, znać przynajmniej dwa języki obce, dbać o dom i drugą połówkę. Do tego oczywiście dzieci, domowe zwierzęta i teściowa, która przyjedzie do nas na popołudniową herbatkę. Oczywiście dostrzegając każdy kotek z kurzu, który skrzętnie ukrył się pod kaloryferem. Jesteśmy chodzącymi ideałami, którzy popijają kawkę za kawką, kiedy już maja tę krótką chwilę dla siebie. To u wielu z nas działa znakomicie, lecz niestety do czasu.. Przychodzi bowiem ten moment zmęczenia, stresu - przepalenia naszych wewnętrznych bezpieczników i nie chcemy już nic. W takiej sytuacji czas zastanowić się nad tym czy zawsze, w każdej chwili, musisz być tą idealną osobą. Nadmiar obowiązków przytłoczyłby nawet Herkulesa. Czasem masz wrażenie, że wszystkim już opowiedziałaś o tym jak bardzo jesteś zmęczona pracą, zmywaniem naczyń czy ciągłym myciem podłóg, a Twoi bliscy - zamiast pomóc, to kiwają głowami na znak, że doskonale Cię rozumieją... i to wszystko... W tej sytuacji nie denerwuj się, lecz jasno komunikuj, że potrzebujesz pomocy w codziennych obowiązkach. Stosuj proste komunikaty. Zamiast powiedzieć "szkoda, że śmieci nie mogą wynosić się same", to powiedz "ja umyję naczynia, ale proszę, abyś Ty wyniósł śmieci". Nie staraj się ze wszystkim poradzić sobie samodzielnie. Prośba o pomoc nie oznacza, że sobie nie radzisz, lecz jest dowodem na to, że dbasz o siebie samego. Stosuj domowy podział obowiązków, a w pracy nie przejmuj na siebie wszystkich zadań. Im więcej masz do zrobienia, tym więcej stresu i negatywnej energii wkrada się do Twojego życia. Stosuj więc podział na to, co musisz zrobić, a w ciągu dnia podaruj sobie chwilę, kiedy w jakiś sposób nagrodzisz się za swój wysiłek. To mogą być zajęcia jogi, tańca, siłownia, spacer lub kąpiel ze świecami i aromatycznymi olejkami. Planuj wieczory z przyjaciółmi, rodziną czy partnerem. To wszystko będzie dla Ciebie bardzo ważne. Kochaj świat, aby on mógł pokochać Ciebie Szukaj w swojej codzienności czasu, który mógłbyś spędzić na łonie natury. Chodź na spacery, zbieraj kasztany, zioła, grzyby, listki lub ładne kamyczki do przydomowego ogródka. Wszystko co nas otacza jest energią, która wije się i plącze po to, aby tworzyć jedną zgrabną całość. Zapraszaj więc energię natury do swojego życia. Otaczaj się kwiatami, stosuj naturalne materiały we wnętrzu domu czy biura. Zbieraj pamiątki z wakacji - to może być muszelka lub zasuszony kwiatek. Podczas wędrówek brzegiem rzeki czy morza nasłuchuj i czerp energię z siły wody. Głęboko oddychaj w lesie i podziwiaj widoki wędrując po górach. Kontakt z naturą pozwala nie tylko zwolnić tempa, lecz doskonale ładuje wewnętrzne baterie. To jeden z lepszych sposobów na walkę ze stresem czy chandrą. Czerp z energii wszechświata - on chce gościć w Twoim życiu. Pełne bateryjki pozwolą Ci zaś wprowadzić dobre zmiany w swoim życiu. Życzę Wam Kochani samych wspaniałości, codziennych uśmiechów, chwil błogiego relaksu i czasu na wejrzenie wgłąb siebie. Pozdrawiam gorąco, Amber