Lustereczko, powiedz przecie...

Zapraszamy do zapoznania się z artykułem "Lustereczko, powiedz przecie..." przygotowanym przez naszego eksperta IKKA.

Lustro Zazwyczaj kojarzy nam się z mniejszą lub większą ukazującą nasze odbicie taflą - służącą do pokazywania naszej urody, prezentowania nieodpartego wdzięku, czy doboru stroju. To prawda. Oprócz tych ważnych zadań lustro pełni jeszcze jedną istotną funkcję. Lustro to ważne narzędzie w sztuce Feng Shui. Dobierając lustro dopasowujemy go do wnętrza, jego kształt do wystroju, ramę do kolorystyki ścian, czy mebli. Będąc już szczęśliwym posiadaczem lustra - możemy mu nadać ogromną moc. Może nas wspierać, może nas rozpraszać, osłabiać. Dlatego ważne jest, abyśmy zmierzając w stronę Feng Shui poznali 10 prawd o lustrze. 1.Lustro świetnie uzupełnia brakujące domy Bagua. 2.Lustro powiększa przestrzeń. 3.Lustro podwaja. 4.Lustro wypukłe odbija negatywną energię. 5.Małe lusterka energetyzują domy Bagua. 6.Lustro, w którym nie widzimy przestrzeni powyżej nas (takie, które "ucina" nam głowę w odbiciu) - ogranicza. 7.Lustra składające się z dwóch lub więcej płaszczyzn - przecinają. 8.Lustra odbijają nie tylko nas, ale i przestrzeń za nami. 9.Lustro powinno być lustrem, nie krzywym zwierciadłem. 10.Lustro jest odbiciem naszego wnętrza. Aby te wszystkie prawdy zakorzeniły się w nas i abyśmy stosowali je w naszej drodze do sukcesu, zilustrujmy je sobie przykładami. 1.Jakże często przychodzi nam żyć w domach o udziwnionych kształtach - nieregularnego rombu, poucinanego prostokąta, skrzywionego kwadratu... Żyjemy tak z dnia na dzień i nie wiemy, czemu jakieś dziedziny naszego życia też są "ułomne". Mniejszy lub większy ubytek jednego z domów Bagua niesie za sobą również ubytki powodzenia w dziedzinach, za które domy odpowiadają. Nie zawsze możemy uzupełnić róg na zewnątrz, nie jesteśmy w stanie niczego dobudować. Wtedy pozostaje wszechmocne lustro. Wieszamy je na wewnętrznej ścianie brakującego domu i zaczynamy odczuwać poprawę. 2.Nasze mieszkania, ( a przynajmniej większość z nich, mam na myśli głównie twórczość lat 60 i 70 -tych.) można by nazwać hm... przytulnymi. Nie da się jednak jeździć po nich na rowerze, szczególnie, gdy wewnątrz są mama, tata, dzieci, babcia i pies. To znaczy, że mieszkania nie są rozciągliwe w sensie logicznym. Ale my sami znając Feng Shui możemy je sobie powiększyć, wieszając lustra tam gdzie przytłacza nas wąski korytarz, niski sufit, gdzie czujemy się ściśnięci. Powiększenie przestrzeni uwolni naszą energię, pozwoli oddychać pełną piersią, pozwoli żyć łatwiej i działać skuteczniej. 3.To, że lustro odbija - wiemy od zawsze, ale czy pamiętamy, że lustro podwaja? Jeżeli nasze otoczenie jest smutne, szare - w lustrze mamy na dodatek jeszcze jeden równie nieatrakcyjny widoczek. Dzięki lustru zobaczymy w naszym domu dwie stare doniczki, dwa bukiety zwiędłych kwiatów, druga partię kurzu i śmieci. Ale jeśli dbamy o nasz mały domowy wszechświat, to zobaczymy dwie uśmiechnięte twarze naszego dziecka z fotografii, dwa kolorowe obrazki, dwa razy tyle wesołych barw. Będzie nam podwójnie wesoło i podwójnie radośnie. Zdarzyło mi się kiedyś widzieć dom, w którym wiszące w przedpokoju stare lustro ukazywało sympatyczny obraz kubełka na śmieci (z zawartością, rzecz jasna) i leciwej szczotki do podłogi. Jak sądzicie, jacy byli ludzie w tym domu? 4.Pewien znajomy Chińczyk opowiedział mi kiedyś, że u nich w Chinach to Feng Shui się nie używa i on osobiście nic o tym nie słyszał. Natomiast ludzie w jego wiosce stosują jakieś dziwne sztuczki montując sobie lustra na dachu. To ciekawe, że używając FS nie nazywają go po imieniu. Troszkę wyjaśnień, co do pierwszej części wypowiedzi.- Rzeczywiście uwarunkowania historyczne sprawiły, że w ojczyźnie Feng Shui sztuka ta jest obecnie mało używana (więcej na ten temat innym razem). A te dziwne sztuczki z lustrami to nic innego, jak obrona przed negatywną energią. Jeżeli na jednym zboczu góry musi pomieścić się kilka domów, to pewnego dnia mieszkańcy domu nr 1 dostrzegą obok dom numer 2. To prawda, dobrze mieć sąsiada. Ale co wtedy, jeśli róg sąsiedzkiego domu wysyła do nas tnącą energię ze swojego kantu, albo, jeśli jest wyżej od nas - zagraża i przytłacza? Wtedy stosujemy wypukłe lustro. Negatywna energia wraca skąd przyszła. 5.Małe lusterko ozdobne lub tzw. "lusterko Bagua" to świetny energetyzator. Po pierwsze - ma walory estetyczne, zdobnicze, po drugie - zawsze można w nim ukradkiem zobaczyć kawałek swojego ukochanego oblicza, po t r z e c i e - energetyzuje przestrzeń, wzmacnia, pomaga, ogniskuje dobroczynna energię. 6.Wyobraźmy sobie piękną łazienkę z hiszpańską glazurą i jej właściciela, który codziennie goląc się odrobinkę przykuca. Nie jest specjalnie wysoki, ale żona chciała nad lustrem mieć oświetlenie, wyżej szafkę, umywalkę na określonym poziomie, a zaraz nad nią niech zaczyna się lustro. Panowie fachowcy wykonali. I pięknie. Tylko pan domu przykuca już tak dwa lata, nie widzi w lustrze przestrzeni ponad swoją głową. I w firmie jakby od dwóch lat się na niego uwzięli - awansował Iksiński, Igrekowski. On - Pan tego domu i tego lustra wie, że coś nie pozwala mu pójść wyżej, ucinają się jego możliwości. Czy może coś poradzić na ten stan rzeczy? Może. Zmienić pracę? Nie, wystarczy zmienić lustro - na większe, a przede wszystkim wyższe. 7.Ach, ta moda ostatnich lat na szafy z rozsuwanymi drzwiami. A już szczyt tej mody to drzwi lustrzane, suwane. I gdzież taka przepiękna szafa powinna zamieszkać? Jeśli w naszym przedpokoju, to niech się tam rozgości. Ale nie, szafa dumnie wkracza do naszej sypialni sadowiąc swoje dwuskrzydłowe ciało n a p r z e c i w naszego łóżka. Wspaniale. Przed zaśnięciem napatrzymy się na naszą nową piżamkę w różowe słoniki i dumni z naszej szafy ( gdzie na następne noce chowamy kilka podobnych piżamek), całujemy szafę na dobranoc i.. Nie śpimy. Lustro rozprasza naszą energię, ożywia, a podczas snu powinna być ona skupiona, wyciszona. To raz. Po drugie, jeśli jakoś uda nam się zasnąć - budzimy się rozdarci - tak pięknie przecina nas na pół lustro naprzeciw nas. Co robić? Nie spać naprzeciw lustra, a jeśli już zafundowaliśmy sobie ten luksus i szafy wyprosić się nie da - zasłaniajmy lustra na noc. 8.Czy zdarzyło wam się wejść do czyjegoś domu i mimo iż było miło i sympatycznie, myśleliście o opuszczeniu go? Co sprawiło, że chcieliście już iść, coś nie dawało wam się zatrzymać? Oczywiście to bohater naszego dzisiejszego opowiadania - lustro. Gdy wchodząc widzimy lustro, a w nim drzwi wyjście - nasza podświadomość rejestruje: "aha, wyjście - pora się zbierać". Lustro w przedpokoju? Oczywiście, jak najbardziej, ale nie zaraz naprzeciw drzwi. Zauważyłam, że ludzie mieszkający w takich domach mają dziwną skłonność wybiegania i wbiegania do domu, chodzenia tam i z powrotem, bo mają tysiąc ważnych (czytaj przeważnie nieistotnych i nikomu niepotrzebnych) spraw. 9.Wróćmy na moment do pkt.7. Moda na szafy. Jeden z modeli prezentuje nam lustro dymne, odbijające nas, ale szarych, zgaszonych, zamglonych, zniekształca. Dodam tylko, że córka znajomej po zamontowaniu takiej szafy miała problemy ze sobą i otoczeniem. Do tej pory była panną nie sprawiającą żadnych kłopotów, wzorową uczennicą i córką. Nie gońmy, więc za modą, bo gdzieś po drodze zgubimy nasze prawdziwe "ja". 10.Codziennie rano po obudzeniu warto wprowadzić zwyczaj mawiać do swojego odbicia w lustrze "cześć, jak ładnie wyglądasz, jesteś extra, kocham cię" Lekko zaspana twarz od razu rozjaśnia się w uśmiechu i ja - po tej stronie lustra - wkraczam w dzień w dobrym humorze i świetnej kondycji. Nie zapominajmy, że nasz obraz w lustrze to odbicie naszego wewnętrznego blasku lub przyćmionego smutkiem nastroju. Jeśli nie chcemy poddać się codzienności i zmartwieniom - uśmiechajmy się rano do siebie a wtedy w lustrze i poza nim nawet listopadowy dzień nabierze tęczowych barw. Życząc samych radosnych spotkań z lustrem, do następnego spotkania w Krainie Feng Shui. IKKA