Kapłanka Duszy

Zapraszamy do zapoznania się z artykułem "Kapłanka Duszy" przygotowanym przez naszego eksperta Wróżka Issi.

Intuicja jest Kapłanką Duszy , to ona czuwa na straży naszego ciała i umysłu . Rzadko doceniamy jej obecność w naszym życiu . Dosłownie we wnętrz nas samych . Człowiek jest istotą złożoną z ciała , duszy i umysłu . Tak w skrócie logicznie można powiedzieć . Jednak na całość nas składa się coś więcej . Coś czego nie da się zobaczyć i wyczuć u kogoś - Tylko u siebie samej/go . Życie i tryb w jakim obecnie przyszło nam żyć wcale nie ułatwia dostrzegania tego naturalnego systemu obronnego , jeśli ktoś woli - Głębszej Istoty inteligentnej , spokojnej drzemiącej w nas samych . Osoby mające wgląd we własną duszę mają szczęście , że Bóg ofiarował im klucz do świata niematerialnego . W dzisiejszych czasach powstaje mnóstwo książek dzięki , którym możemy kształtować swoją osobowość . Zasada . Kto szuka ten znajdzie . Dzięki wskazówką , w opisanych doświadczeniach mistyków i wielu innych osób , które może nawet nie życzą sobie aby ich tak nazywać . Dzięki im właśnie można znaleźć własną drogę w kierunku rozwoju duchowego . Z doświadczenia wiem , że są osoby , które od dziecka przyjaźnią się z własnym strażnikiem duszy - czyli intuicją . Na początku nie zdając sobie nawet sprawy , jak bardzo mocno przemawia intuicja , która ukierunkowuje swojego biorcę . intuicja jest dawcą wiedzy , która jest nie do końca wyjaśniona i zawsze są spory o udowodnienie istnienia tego niewidzialnego zjawiska jakim jest dar intuicji . Intuicja jest pierwszym pośrednikiem między logiką a czymś niewytłumaczalnym . Dzieci z racji swojej niewinności i prostolinijności potrafią się nią bardzo dobrze posługiwać . Na mapie swojego jeszcze niedługiego życia umieją śmiało bez logicznych analiz trafnie przedstawić obraz czegoś co ma się stać albo jakiego wyboru dokonać . Oczywiście nie zawsze od razu ktoś to zauważa i taki rozwój duchowy z czasem zostaje zablokowany przez wzorce i wychowanie . Jednak sami wiemy dobrze , że dzieci umieją się porozumieć w świecie zwierząt jak i kochają naturę . Małe dzieci nie są zdeprawowane logiką oraz tym , że to jest nie naturalne patrzeć wewnętrznym okiem . Dorośli bardzo często wahają się z odkrywaniem intuicji tylko dlatego , że przekonania , logika , wychowanie nie pozwala im myśleć i czuć . Ja na intuicję patrzę przez pryzmat energii . Dla mnie intuicja jest iskrą energii , która niesie ładunek informacji , który trzeba natychmiast przechwycić . Zwykle objawiając się w postaci wewnętrznego głosu , snów , znaków czy daru jasnowidzenia , jasnoczucia czy jasnosłyszenia . Ludzie , którzy patrzą na dar intuicji jako na chorobę , opętanie czy omamy . Muszą w końcu przyznać , że czasami jest to pożyteczne nawet dla niedowiarków . Niedowiarek musi się przekonać na własnej skórze . Ewentualnie trzeba odpuścić udowodnienie czegoś , bo wtedy albo sam zrozumie za pomocą własnej intuicji która w nim drzemie albo niestety zostanie we własnej niewiedzy z powracającymi wątpliwościami . Osoba , która szuka swojej ścieżki duchowej powinna kierować się dziewiczą drogą którą jeszcze nikt nie szedł .Czystość umysłu pozwala wczuć się w szept , który prowadzi do mistrzowskiego rozwoju . Zwykle przeczytanie książki sugeruje kierunek w danej podróży duchowej . A to ma być podróż w nieznane . Troszeczkę wiedzy mieszanej informacjami o ostrożności nie daje szansy na szczere wolne wybory . Sugestia mieszana z lękiem niesie blokowanie się i ograniczanie w horyzoncie jaki przed adeptem się rysuje . Moja babcia ( mimo ,że miałam zaledwie pięć / sześć lat ) nie sugerowała nic tylko słuchała co mówię i zadawała pytania . W latach siedemdziesiątych nie było w Polsce książek tak powszechnie dostępnych jak teraz . Zwykle przez doświadczenia związane z wojną PRL i wieloma innymi aspektami utrudniającymi życie . Ludzie stawali się twardzi i nieczuli na jakieś inne doznania . Świat może nie pędził nie było takiego rozmachu we wszystkim . Ale jedno jest pewne . Każdy żył we własnym światku i miał własny sposób bycia . Sfera duchowa była zbyt intymnym doznaniem żeby dzielić się doznaniami emocjonalnymi . Jeśli ktoś miał dar to zwykle zachował go dla siebie . Moja babcia zawsze mówiła " Nie mów tego co czujesz lub widzisz , bo albo kogoś zranisz ty nieświadomie . Albo ciebie zranią uznając , że jesteś nienormalna . Wiedza , którą otrzymujesz ze świata znanego tylko tobie może kogoś przerazić bo nie jest na nią ani gotowy ani w t nie musi wierzyć " Zgadzam się z tym jak większość z nas . Ale jak dziecku wytłumaczyć , że ma milczeć. Skoro ono czuje , że powinno podzielić się swoją informacją . Z czasem , z upływem lat to zrozumiałam . Dopiero w latach dziewięćdziesiątych , właściwie pod koniec lat dziewięćdziesiątych było to takie bardziej dostępne . Zaczęły pojawiać się czasopisma . Pamiętam jak w roku 1993 pojawiło się pierwsze czasopismo Wróżka , jaki był popyt . Ludzie czekali za kolejnym wydaniem tego czasopisma . Wielu z nas poczuło , że zaczyna świecić światło nad tematami , które nie raz były zagadką i chcieliśmy potwierdzić czy nie wariujemy za sprawą naszych wizji czy przeczuć . Nagle pojawił się ktoś , kto chciał pokazać świat mniej realny ale tak wciągający . Z czasem coraz więcej publikacji , książek czy osób ujawniających swoje zdolności niosło w świat wiedzę . Osoby związane z ezoteryk -ą mówiły o swoich doświadczeniach i tym samym zachęcali do zdobywania czy odkrywania w sobie tego co Bóg , gdy schodziliśmy na Ziemię dał nam w pakiecie - Intuicję . Intuicja Jasna Panna , która świeci blaskiem informacji a my przysłaniamy ją własnym cieniem . Najwięksi Mistrzowie potrafią nakazać jej milczeć , więc tym bardziej wiem , że najgorszym doradcą jest strach . Strach panuje nad rozumem i nad intuicją , sam wyznacza sobie terytorium i czasu trzymania kogoś w okowach lęku . Ale gdy tylko przełamiemy barierę strachu za pomocą tego co w głowie lub w duszy , nagle strach spala się bezpowrotnie . Intuicję nazywam Kapłanką Duszy . Jako osoba pracująca z Wibracją Duszy często lubię smakować w nadawaniu znaczenia wartościom , które osobiście wyróżniam . Często dość poetycko , ale cóż taka już jestem . Dlatego czasami wole pisać o kimś i jego wartościach , słabościach niż mówić . Słowo mówione umyka a intuicja mimo wszystko nie lubi się powtarzać . Dalego wychwytuję ulotną energię wartość wszystkiego co mnie jako medium otacza . Puste słowa nie mają znaczenia . Nadana Moc niesie uzdrowienie i szczęście . Od nas zależy na ile znamy mieszkankę naszego ciała i na ile jej pozwalamy mieć wpływ na własne decyzje.