Choroba ma swój początek w umyśle

Zapraszamy do zapoznania się z artykułem.

Szaleństwem byłaby chęć leczenia tylko ciała bez leczenia ducha - Platon. Ciało nigdy nie jest chore lub zdrowe, gdyż wyrażają się w nim jedynie informacje pochodzące ze świadomości. Ciało samo z siebie niczego nie czyni, o czym każdy może się przekonać, obserwując zwłoki.  Ciało żywego człowieka zawdzięcza swe funkcje dwóm instancjom niematerialnym, które nazywamy  świadomością i życiem/duszą.      Świadomość przedstawia przy tym informację, która objawia się w ciele i podlega transpozycji do sfery widzialnej.                                             Świadomość ma się do ciała tak jak program radiowy do odbiornika. To, co nieustannie dzieje się w ciele istoty żywej, jest wyrazem odpowiedniej informacji ewentualnie zagęszczenia odpowiedniego obrazu. Gdy jakaś funkcja wymyka się spod kontroli, zaczyna zagrażać harmonii całości, wtedy mówimy o chorobie.                                                                          Zakłócenie harmonii dokonuje się w świadomości na płaszczyźnie informacji i objawia się i objawia się jedynie w ciele.                                                   Ciało jest sferą objawiania się i urzeczywistniania świadomości, wszystkich procesów i zmian, które dokonują się w świadomości. Gdy świadomość człowieka popada w stan nierównowagi, staje się to widoczne i odczuwalne w ciele.                                                                           Bycie chorym objawia się jako symptom w ciele. Tak jak ciało nie może żyć bez świadomości, tak też bez świadomości nie może chorować. Konsekwencją pojawienia się symptomu w ciele człowieka jest zwrócenie nań uwagi i przerwanie w ten sposób, dotychczasowej jednostajności życia. Symptom jest sygnałem, który ściąga na siebie uwagę, zainteresowanie i energię. Symptom wymusza na nas uwagę - czy chcemy tego, czy też nie. To pochodzące z zewnątrz zakłócenie odczuwamy jako pewnego rodzaju dyskomfort i dlatego podejmujemy walkę z symptomem. Symptomu nie wolno zablokować, trzeba spowodować sytuację, w której okaże się zbędny. Trzeba też zastanowić się nad przyczyną powstałego symptomu.                                                                   Symptom sygnalizuje nam, że jako świadoma istota, jesteśmy chorzy, wypadliśmy ze stanu równowagi naszych wewnętrznych sił duchowych. Symptom mówi, że czegoś nam brakuje. Choremu zawsze czegoś brakuje i jest to jakiś brak w świadomości.                                                      Gdy człowiekowi udaje się pojąć różnicę między chorobą a symptomem, wtedy zmienia się jego postawa wobec choroby i sposób podejścia do niej. Przestaje on traktować symptom jako swego głównego wroga a odkrywa w nim partnera, który może pomóc odnaleźć to, czego mu brakuje, a tym samym przezwyciężyć rzeczywistą chorobę.                                      Symptom staje się nauczycielem, który pomoże zatroszczyć się o własny rozwój i świadomość. Choroba zna tylko jeden cel; pozwolić nam wyzdrowieć. Symptom może nam powiedzieć, czego nam brak, pod warunkiem, że potrafimy zrozumieć mowę symptomów. Choroba i zdrowie są parą pojęć, które odnoszą się tylko do świadomości i nie mają zastosowania do ciała - ciało nie może być ani chore, ani zdrowe. Mogą się w nim jedynie odzwierciedlać odpowiadające tym pojęciom stany świadomości. Wyleczenie polega na dołączeniu elementu brakującego, jest ono niemożliwe bez rozszerzenia świadomości.  Opracowała Akulina wg:                                                                           1.Dethlefsen Thorwald, Ruediger Dahlke - Choroba Twoim przyjacielem - ulecz duszę, ulecz ciało.    2.Dethlefsen Thorwald - Przez chorobę do samopoznania.