Drzewo genealogiczne czyli-rzucono na mnie klątwę

Zapraszamy do zapoznania się z artykułem "Drzewo genealogiczne czyli-rzucono na mnie klątwę" przygotowanym przez naszą ekspertkę Oksana.


Drzewo genealogiczne czyli-rzucono na mnie klątwę wróżko Oksano,przeklęli mnie i całą moją rodzinę!!! Moi kochani wiecie jak ja to często słyszę... Dzwoni Eugenia i mówi,oj jakie ma ciężkie życie-tragedia i ...płacze z żalu,łamie się jej głos. Pytam co sie stało a ona odpowiada- wie pani wszystko co złe dzieje się w mojej rodzinie. Mama źle miała,babcia źle miała i prababcia też.I zaczyna mi opowiadać straszne historie.Jak prababcia bardzo kochała dziadka,jak dziadek kochał babcię ,ale miał dziecko z inną kobietą.A jak babcia się dowiedziała o tym- to tak się strasznie załamała z miłości do dziadka i zachorowała psychicznie,że już nikt jej nie mógł pomóc.Próbowali wszyscy lekarze,jednak babcia przyjmowała leki upokajające,leczyła się i tak umarła.Umarła ze smutku i żalu,z choroby psychicznej. Potem okazuje się,że i mama miała podobną sytuację,gdzie doszło do choroby psychicznej tak jak u jej mamy Tata miał wziąć ślub z inną kobietą i w dniu ślubu uciekł od ołtarza zostawiając pannę młodą przy ołtarzu.Niedoszły teść wezwał policje,żeby doprowadziła pana młodego do ołtarza.Panu młodemu udało się jednak uciec.Pozostawił jednak narzeczonej,niedoszłej żonie pamiątkę w postaci dziecka-no niestety zaszła w ciąże.Jednak porzucił ją ,mimo dziecka i ożenił się z mamą Eugenii.A mama, no cóż znów była w podobnej roli ,jak jej mama.Cierpiała z tego powodu,płakała i leczyła się psychiatrycznie,bo była załamana i tak już pozostało.I teraz Eugenii mówi,że ma jednakowy los jak mama ,babcia i prababcia i nie chce tak żyć i powielać schematu.Twierdzi,że jej mąż kocha inną kobietę i ona to wie od dnia swojego ślubu a ożenił się z nią.Mówi przeklęli mnie i wszystkie kobiety w naszym rodzie.Każda z nas ma tak samo i tak strasznie się boję,że podzielę ich los.Ciąży na nas klątwa rodzinna,a ja mam córkę...Coś muszę z tym zrobić.Tak oczywiście trzeba oczyścić bardzo dokładnie wszystkie pokolenia.Trzeba oczyścić korzenie,żeby nie dzielić złego losu swoich przodków -zaklętego wręcz w magiczne koło. Pamiętajcie moi Kochani jak to mówią ,,nie daleko pada jabłko od jabłoni..."Jest na to sposób ,ale musicie sami o tym zadecydować i podjąć decyzję,że nie chcecie dzielić takiego losu nieszczęść i musicie podjąć działanie,nie tylko oczyszczać się trzeba ,ale trzeba oczyścić całe pokolenia,bo samo oczyszczanie siebie nic Wam na prawdę nie da,jak "korzenie Wasze są pokryte strasznymi historiami z życia wziętymi,zdradami ,cierpieniem ,wieczna biedą,wojnami rodzinnymi,gniewem itd"-.Już nie chcę wymieniać,bo Wam się "włos zjeży na karku". Pozostaje Kochani do Waszej dyspozycji. Ściskam mocno i pozdrawiam z serca. Oksana