Czy rytuał działa czy nie działa?!....-magiczna moc...

Zapraszamy do zapoznania się z artykułem "Czy rytuał działa czy nie działa?!....-magiczna moc..." przygotowanym przez naszego eksperta Oksana.


Witajcie moi Kochani! Dzwoni do mnie klientka przejęta : zadaje pytani, potem opowiada o swoim ukochanym, który odszedł. W końcu zadaje ostatnie pytanie: czy jest sens czekać na niego czy nie. Patrzę w karty i po chwili odpowiadam, a ma pani jakiś wybór, jeśli nadal ma pani tyle uczuć do niego? - odpowiada, że nie ma wyboru , bo on jest jednym mężczyzną na ,którego zwraca uwagę a reszta mężczyzn jej nie interesuje. To odpowiedź nasuwa się sam niestety , mimo bezsilności naszych działań, mimo prób nawiązywania kontaktu i braku odpowiedzi czy reakcji ukochanej osoby nadal czekamy . Miotamy się i czujemy bezsilność naszego działania. Wtedy to właśnie próbujemy znaleźć rozwiązanie sytuacji a nawet wymusić na sobie nie czekanie. Wtedy chcąc wpłynąć na siebie i swoje emocje próbujemy wymusić na sobie ostateczna decyzję czyli-odejście i pada pytanie czy jest sens czy nie?! Jednak nie uważacie moi kochani ,że to nam i tak się nie uda, bo w głowie jest tylko "kochanie wróć do mnie" Jest tylko ta jedna myśl. A nasza próba decyzji jest poszukiwaniem natychmiastowego rozwiązania sytuacji i wpływu na to co się dzieje. Jednak dzwoniąc do wróżki czy ezoteryka jest sens naszego działania, ponieważ jeszcze możemy na to wpłynąć. Oczywiście, że tak . Ezoteryk wróżbita może Wam pomóc. Może dobrać odpowiedni rytuał na powrót naszej ukochanej osoby. Może zwłaszcza wtedy, kiedy "widzi, bo ma wgląd w sprawę za waszym przyzwoleniem", że ta osoba co odeszła i nie chce z Wami być też walczy sama ze sobą to znaczy ze swoimi uczuciami do Was. Kiedy kocha a z innego powodu odchodzi urażona. Na przykład wpadła w gniew z powodu kłótni i duma tej osobie nie daje wrócić. Uraza jak "zadra siedzi w sercu " lub "wbity w serce nóż!"-i ta osoba mimo tego, że tak bardzo chce być z Wami ,to jednak kieruje się czym innym nazywa to rozumem. A rozum,, mówi stań na nogi", nie wracaj, znowu się pokłócicie i będzie tak samo i znowu skończy się awanturą i zerwaniem .Znów będziesz cierpiał! Mówi dalej "nie bądź głupi " nie wracaj bo Ciebie znów oszuka czy wykorzysta i wtedy nie chcąc cierpieć nie wracamy, ale czy nie cierpimy?!.- Tak cierpimy dalej ,ale już w swojej dumie i samotności, którą nazywamy samodzielnością, bo nie damy sobie "wejść na głowę" i dalej się wykorzystywać. To w zasadzie jest takie życie, gdzie próbujemy się znieczulić na wszystko (nawet nie którzy piją, żeby tak nie bolało ),na nasze uczucia, ciepłe emocje do drugiej osoby, na nasze pragnienia bycia z ta osobą. Chcemy być bezuczuciowi, ale czy jesteśmy zadowoleni, spełnieni. Nie, ale dzielni i silni.bo tak to nazywamy i tego wszyscy od nas wymagają a na końcu my sami chcemy tego. Jednak wracając do tematu naszego wpływu na druga osobę, która nas kocha jeszcze. Możemy wykonać rytuał miłosny, ale jest ku temu jeden warunek. Spytacie jaki?!- bezwzględna wiara w sens wykonania takiego rytuału. Wiara to przekonanie o czymś, a przekonanie to niezbędna energia do wykonania skutecznego rytuału. Jeśli tego nie ma w Was kochani , to nawet nie ma sensu działanie wasze czy ezoteryka, bo to nie może się nikomu udać, jeśli nawet Wy nie wierzycie w powodzenie swojego przedsięwzięcia . Jeśli od razu kreujecie w sobie porażkę czy wątpliwości to na pewno tak się stanie. Wtedy żaden ezoteryk nie podejmie się działania, pomagania i wykonywania rytuału, bo to nawet nie ma sensu. A nawet , jeśli wykona wtedy rytuał, bo go namówicie do tego udając, że wierzycie, to on pozostanie bezskuteczny w swoim działaniu. Bo nie oszuka się własnego przekonania o sensie lub bezsensie działania rytuału. Jednak , jeżeli wierzycie ,czyli jesteście pewni ,że to należy wykonać i zadziała to na pewno zadziała. Nie ma przecież innej możliwości tylko musi zadziałać. Ja wykonuje rytuały osobiście i dopiero wtedy , kiedy czuję i wiem ,że zadziałają. Musze być o tym przekonana, żeby włożyć również w rytuał "siłę i własną energię( reiki) i dopiero wówczas przywołać energie sił wyższych, żeby spowić nić jak pająk spowija pajęczynę, żeby wszystkie nitki energetyczne trzymały" , dopiero wówczas jest ta wielka siła działania. Nie może puścić nam ani jedna nitka, bo wówczas nic z tego nie będzie. Dlatego wszystko i wszyscy muszą współdziałać. Nawet Wy moi kochani, ponieważ Wy macie wielką moc często nawet o tym nie wiecie jak wielką. Dajecie nam lub odbieracie skuteczność naszego działania. Dlatego do Was piszę, żebyście wiedzieli o tym. Dlatego jeśli już decydujecie się na rytuał , czy rytuał został już wykonany to nie możecie wątpić, czy dopiero wtedy się zastanawiać czy to ma sens. Zawsze istniały czary czy magia. Od zarania dziejów. Zawsze istnieli ludzie, którzy posiadają magiczna moc czy szepcą to co się potem sprawdza czy dzieje. Ściskam Was mocno i wspieram w działaniu. Pozostaje do Waszej dyspozycji . Oksana