Uzdrawiające działanie muzyki

Zapraszamy do zapoznania się z artykułem "Uzdrawiające działanie muzyki" przygotowanym przez naszego eksperta Magda Klementyna.

Już Pitagoras zalecał muzykę jako środek uzdrawiający. Współczesne badania dowodzą, że muzyka wpływa na nasze zdrowie zarówno fizyczne jak i duchowe. Dzieje się tak, ponieważ słuchając muzyki osoba wprowadza się w stan, który można porównać do medytacji w czasie której uspokajają się myśli, poprawia się koncentracja a nasze emocje zostają złagodzone. Walory muzyki znano już od dawna ale dopiero w XX wieku zaczęto ją wykorzystywać jako formę terapii. Wyniki badań jednoznacznie pokazują, że muzyka przyspiesza rehabilitację, uwrażliwia na przyrodę i muzykę, poprawia osiągnięcia integracji w grupie oraz komunikację między ludźmi. Rodzaj muzyki oraz stopień głośności wpływają na nasze emocje. Dla przykładu zbyt głośna lub rockowa piosenka może wywołać agresję i pobudzać organizm. Jednym z ogromnych entuzjastów wykorzystywania muzyki w leczeniu był francuski profesor Alfred Tomatis, który badał między innymi wpływ muzyki Mozarta na stan zdrowia pacjenta. Wspomniany lekarz opracował formę terapii muzyką, która pomaga w uwalnianiu od niepokojów, w walce z depresją, leczeniu wymowy, uczeniu się nowych języków oraz dobroczynnie wpływa na dzieci nadpobudliwe. W Polsce także mamy swojego rodzimego szerzyciela muzykoterapii. Doktor Kieryła (anastezjolog) od wielu lat, poza pracą na sali operacyjnej, prowadzi warsztaty oraz profilaktykę muzyczną wśród dzieci specjalnej troski, szkołach a także w miejscach spotkań osób uzależnionych od różnych nałogów. I tak na chandrę i poczucie utraty sensu życia dr Kieryła poleca rozpoczęcie terapii od smutnej melodii, przy której należy wykonywać kocie ruchy - prężąc się i zwijając na przemian. Kolejny utwór powinien być w cieplejszych tonach, na koniec należy wysłuchać walców Straussa i ruszyć do tańca, jeśli tylko ma się na to ochotę. Muzyka poważna, której po prostu nie jesteśmy nauczeni słuchać, jest ogromnym narzędziem w walce z różnymi schorzeniami czy stanami naszego umysłu. Ponadto wpływa na naszą osobowość po określonym czasie słuchania. Jedną z wielu dolegliwości jaką możemy wspomagać leczenie są choroby serca - szczególnie nieprawidłowy rytm serca. Jeśli osoba cierpi na zbyt szybką pracę serca to powinna słuchać jak najczęściej barokowych kompozycji w tempie largo lub adagio. Ich powolne tempo (60 uderzeń na minutę) wywołuje bowiem zwolnienie pracy serca tak bardzo potrzebne dla odprężenia i odpoczynku. Podobne działanie mają długie frazy romantyczne skomponowane w okresie klasycyzmu. Inne badania nad wpływem muzyki na nasze życie pokazały, że: pieśni Schuberta łagodzą stres i zmartwienia związane z miłością; muzyka Bacha - szczególnie Toccata - uspokaja nerwy; piosenki Beatlesów rozładowują agresję; opery Verdiego podwyższają ciśnienie; dzieła Lutosławskiego pomagają we wzmocnieniu apetytu u anorektyków, natomiast Bolero Ravela jest doskonałe przy obniżeniu stanów depresyjnych. Muzyka towarzyszy nam przy wielu okazjach zarówno tych radosnych jak i tych smutniejszych. Od najwcześniejszych tygodni życia jesteśmy w stanie na nią reagować - już w 12 tygodniu życia płód może dostrajać swoje reakcje w zależności od muzyki jakiej w danym momencie słucha matka. I coś zdecydowanie musi tkwić w nutach ułożonych w melodie, skoro tyle setek lat temu starożytni Egipcjanie używali tego samego hieroglifu dla określenia muzyki i dobrego samopoczucia. Warto wziąć pod uwagę jej wpływ na naszą psychikę tym bardziej, że otoczeni jesteśmy nią prawie wszędzie począwszy od pracy poprzez codzienne zakupy w supermarkecie a skończywszy na domowych pieleszach. Pozdrawiam serdecznie Magda Klementyna Miriam